Wpis z mikrobloga

Nie umiem sam z siebie wypowiadać tych słów


@efceka: Ja też bardzo długo nie potrafiłem wypowiedzieć tych słów do kogoś innego niż do dziewczyny.
Jednak pewnego dnia uświadomiłem sobie że gdyby moja mama zmarła tak nagle to do końca swojego życia nie wybaczył bym sobie że nigdy nie powiedziałem jej że ją kocham (miłością synowską rzecz jasna).
Tu nie chodzi o to że mama czy tata a może babcia albo dziadek.
@MojaPieknaRoslineczko: Zauwazylem niedawno jakis zyebany trend, jak zwykle ze Stanow, na powtarzanie w nieskonczonosc, ze sie kogos kocha - czy przez telefon na zakonczenie, czy przy zegnaniu sie. Leczcie sie :)

Pierwsza dziewczyna powiedziala mi na Sylwestra, po pol roku spotykania dzien w dzien, ze mnie kocha i wzajemnie. Wtedy mialo to wielka moc i wartosc. W przeciwienstwie do codziennego powtarzania 100 razy na koniec kazdej wiadomosci do wszystkich znajomych :))