Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Matsew: Mam to samo Mirek... A najgorsze jest to że w piątek po pracy idę z nie którymi ludzmi z mojej zmiany na piwo... już widzę jaki będę rozmowny... ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nic na to nie poradzimy, po prostu nic ciekawego nie mamy do powiedzenia albo wewnętrznie nie lubimy tych osób i nie chcę się z nimi rozmawiać. Sam cały czas zastanawiam się co jest przyczyną
@Matsew nie przejmuj się. W poprzedniej robocie nie gadałem totalnie z nikim, trochę stres, ale głównym powodem było to że ludzie tam byli na maxa #!$%@?. Jak doszło trochę nowych osób to zrobiło się całkiem przyjemnie. W następnej robocie już było super, fajne towarzystwo i gada się mega miło ;) głowa do góry
@Matsew: niestety trzeba się przemóc, znajdziesz jedną osobę z którą będziesz rozmawiał, będziesz miał tematy do rozmowy z innymi i ta karuzela będzie się napędzać. Ale początki są trudne i najlepiej zmienić środowisko i zacząć od nowa.
Tak czy inaczej takie otwarcie się sporo daje, człowiek nawet rozmawiając z debilami czuję się szczęśliwszy w życiu.
@Matsew: Mnie gość z pracy zabrał na piwo, ale jedyne co chciał ode mnie to żebym mu je postawił, neetuje od wielu lat. Najdłużej w pracy wytrzymałem 2 tygodnie -.- Ten gość to był taki przygłup z którym nikt nie chciał się zadawać, taki przymuł. Ze mną nikt nie chce gadać, i tylko takie osoby jak ten chłop chcą ode mnie coś wyrwać. Jak weszliśmy do sklepu to było widać jak