Wpis z mikrobloga

Pytałem już wielu zwolenników socjalizmu i komunizmu i wysokich podatków o to, ale nigdy nie dostałem odpowiedzi lub dostałem odpowiedz całkowicie wymijająca.
@Phyrexia pisze tutaj o przedsiębiorcach zarabiających miliony miesięcznie. Nie wiem, może za granica coś takiego ma miejsce, ale w Polsce przedsiębiorca zarabiający takie grube pieniądze meisięcznie to dosłownie biały kruk.

Mieszkam w miasteczku 80k mieszkańców., jest tutaj na pewno minimum kilka tysięcy przedsiębiorców z czego niemała częśc to firmy zatrudniający pracowników. Gdzie oni mają te samochody za miliony, te wille za dzisiątki mln, te helikoptery itp itd? Zobaczenie u mnie w mieście samochód za >200k to dosłownie święto lasu, o tych Maybachach za miliony to nie wspominam nawet bo przez całe życie widziałem tylko 1 raz tego Misztalowego (który kasy się dorobił w USA a nie w Polsce). Oni to wszystko chowają gdzies po krzakach z tym swoim bogactwem czy mają jakies podziemne autostrady i niewidzialne helikoptery którymi sie poruszają i ich nie widać? czy może wszyscy oni siedza gdzieś w jakims jednym miejscu Polski i w innych ich nie widać? Serio pytam, dla mnie to niesamowita zagadka.

No i ten tekst:

Jeśli właściciel zarabia kokosy, skądś one muszą się brać


Jeżeli byłoby to tylko kosztem pracownika to najbiedniejsi byliby tacy Szwedzi bo ich przedsiębiorcy są dużo bogatsi niż Polscy. Mówiąc wprost to polscy przedsiębiorcy przy szedzkich czy niemieckich to zwykli biedacy. Więc jeżeli dorabia się kosztem pracowników to nie chciałbym być w skórze tamtejszych pracowników ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym bardziej, że na zachodzie dysproporcje pomiędzy majątkami przedsiębiorców i nie-przedsiębiorców są dużo większe niż w Polsce.

#ekonomia #pracbaza #pytanie #4konserwy #neuropa
  • 1
@Syn_Tracza: To ja ci odpowiem:
1. Phyrexia generalnie bredzi.
2. Diabeł tkwi w szczegółach: w Polsce jest bardzo mało prawdziwych przedsiębiorców (takich jak opisanych w "Atlasie zbuntowanym" - polecam lekturę). Większość stanowią januszexy, którzy zamiast inwestować w firmę, rowzój, itp. jako pomysł na biznes mają tanią siłę roboczą.
3. Oczywiście w małym mieście milionerem zostać się nie da. Przynajmniej nie bez układów.