Wpis z mikrobloga

Jeszcze nie było premiery, ale umówmy się - nie zanosi się na nic dobrego.

Tak pozostając przy temacie kontynuacji zajebistych produkcji po latach:
Przypominacie sobie jakiś film, którego kolejna część po długim czasie okazała NIE być się odgrzewanym na gównie kotletem?
#matrix #kino #film
  • 47
  • Odpowiedz
@johnblaze12345:
Blade Runner 2049. Scenariusz nie był specjalnie wybitny ale też nie był to sequel z gatunku 'upchnijmy więcej tego co widzieliśmy w pierwszej części'. Dodatkowo film jako show wizualno-muzyczne to mistrzostwo współczesnego kina.
  • Odpowiedz
@johnblaze12345: no ale w czym rzecz? Masz przykłady przynajmniej kilku filmów SF których nieplanowane od początku sequele okazały się nawet lepsze (albo równe) oryginałom. Czwartego Matrixa tez nikt nie planował z góry, bo to było przeszło dwadzieścia lat temu.
Fakt, że np kolejne terminatory były dużo gorsze, alieny zresztą też, ale te bezpośrednie sequele były bardzo dobre. Może powrót do Matrixa nie będzie taki zły. Może.
  • Odpowiedz
star trek, Bond.


@Polanin: Star treki pełnometrażowe po Y2K to rownia pochyła
Bond z Craigiem (poza pierwszym bo najmocniej nawiązywał do klasyki) to też kibel
  • Odpowiedz