Wpis z mikrobloga

@artur7177: myśle, ze nie pisalabym o tym gdybym siedziała na dupie xD ale to trzeba mieć mentalność szura, żeby próbować wmówić innej osobie, której sie w życiu nie widziało i nie majac zielonego pojęcia o jej trybie życia, ze nie zachorowała od siedzenia na dupie xD
Poza tym gdzie ja cokolwiek od ciebie wymagam? Chcesz to chodź w maseczce, nie chcesz to nie chodź, wisi mi to. Tylko tak samo
  • Odpowiedz
@n1c3: wprost? Rok temu odpowiadałem kolesiowi który miał 150 plusów czy coś koło tego i porównywał kitajozę do dżumy.

Panika ludziom ostro na banię siadła i był traktowany na równi z najbardziej śmiertelnymi chorobami w historii.
  • Odpowiedz
@KrzysztofMickiewicz: Jezu jaką ja mam bekę z ludzi bo głupiej szmaty na ryj w markecie nie założą na 15 minut.
Za dzieciaka pamiętam jak japońce czy chińczycy przyjeżdżali na wycieczki do Krakowa itp. to prawie każdy w masce chodził. Tak samo w Japonii od dawna w maskach się poruszają po dzielnicy, bez żadnego przymusu i nikt nie narzeka.
Kraj który jest 50 lat przed polską gospodarczo i technologicznie, no ale
  • Odpowiedz
od ~3msc kasjerki mają w------e na to, wbijam do biedry bez maski, to jeszcze się nawet "oczami uśmiechają"


@ravau: Bardziej po prostu nie chce im się kłócić z każdym po kolei i wiedzą że i tak nie zmienią niczyjego nastawienia.(przez co nawet wielokrotnie będą się kłócić z tymi samymi ludźmi)
  • Odpowiedz
@KrzysztofMickiewicz: Właśnie siedzę w do na chorobowym z powodu przeziębienia. Nic nadzwyczajnego, każdego roku ktoś z domowników przynosi jakiegoś wirusa z pracy albo szkoły. W efekcie zawsze kogoś w domu się zarazi. Dlaczego to piszę? Ponieważ pierwszy raz będąc przeziębionym nosze maseczkę gdy wychodzę z pokoju. W efekcie nikt się nie zaraził. To prawda, że maseczki nie są magicznym polem siłowym które każdego uratują przed zakażeniem. Są za to wystarczającą
  • Odpowiedz