Wpis z mikrobloga

@LipaStraszna: bottas to chyba mysli ze naprawde tam jest zeby miec szanse na mistrza. Przykre jest to ze mu nie powiedza wprost ze w tym sezonie nie ma juz szans na nic i ma chronic dupe hamiltona. Wsumie to on tam byl by dowozic wyniki i tyle. Ciekawe czy jak zmieni zespol to cos z niego bedzie, mogl odejsc wczesniej z merca to ham moze by niemial tylu tytulow.
@JuzefCynamon: ja bym z Bottasa nie robił idioty. On wie, że póki Hamilton jest w teamie to mistrzem nie będzie. Myśle, że liczył, że zostanie na tyle długo by zostać sezon dłużej niż Hamilton i zrobić mistrza w Mercedesie. Smutne jest natomiast, że wiedząc, że nie zostanie już dłużej, nie zrobił Hot Lapa wczoraj, tyko posłusznie zmienił opony i posłuchał by nie być najszybszym. Fioletowe sektory 1 i 2 i żółty
@LipaStraszna: mozesz miec troche racji, ja uwazam ze Valtteri mysli ze moze walczyc z hamem i robi to gdy to jest wrecz glupie i nic mu niedaje, jak na silverstone gdzie niechcial go przepuscic. I o ile na poczatku sezonu to niema co sie sluchac zespolu i trzeba maksymalizowac swoje zyski to teraz powinien byc potulny i sie sluchac bo niema juz szans na zdobycie tytulu. Jak niechcial byc psem to
@smutny_kojot: Tyle, że co do Pereza to się myliłeś, nie uwzględniając kontekstu. Perez sam sobie #!$%@?ł wyścig ogórując i wypadając z toru na sprincie, max co mógł dostać to P10 i 1 punkt jadąc bolidem, dla którego porażką jest nie znaleźć się w TOP4. To jest prosta kalkulacja, brak punktu dla Hamiltona był dla RBR ważniejszy niż 1 punkt dla Pereza, bo on nic nie zmieniał w jego sytuacji, nie pomógłby
Ale masz przykład Holandii, gdzie Perez mógł zejść po softy i zrobić dobrze Maxowi w walce o WDC a mimo to jechał po 4 punkty dla siebie i WCC.


Czyli widocznie dla Redbulla 4 punkty dla Per i do WCC to lepszy kąsek niż 1 dla Maxa i 0 do WCC.

Bottas natomiast bijąc się o podium WDC, gdzie ma mały zapas punktów dostał zjebe za to, że za szybko jedzie.


@
@smutny_kojot: No i właśnie dlatego Perez jest wingmanem a Bottas psem. Perez gra pod ogólne dobro zespołu a Bottas mógłby się zabić na torze, byle Hamilton dostał punkt więcej.
@Tasde: Musielibyśmy mieć sytuację 1:1 żeby to ocenić. Redbull na stówę zachowałby się identycznie jak Mercedes we wczorajszej sytuacji, bo tu nie było nic do kalkulowania. Punkt dla bijącego się o WDC zawsze waży więcej. Natomiast czy Mecedes poświęciłby 4 punkty dla Bot i do WCC za 1 dla Ham, tego nie wiemy. Na ten moment słowa wingman i pies to synonimy w obu tych zespołach.
@smutny_kojot: Nie, wingman i pies to nie są synonimy bo dalej jest kwestia traktowania. Czy Redbull otwarcie pluje na Pereza? Nie zdarzyło się, tak jak i w innych zespołach nie często zdarza się, żeby publicznie upokarzać swojego kierowce, a tu masz przykład z Monaco, gdzie Toto zwalił winę na Bottasa za to koło, mimo że on nie zrobił kompletnie nic złego. Wystarczy też posłuchać radia, jak Perez puszcza Verstappena to jest
@Tasde: Perez tylko dlatego nie jest publicznie rugany przez Helmuta Marko, który ma w zwyczaju to robić nagminnie ze swoimi kierowcami, bo pomiędzy wpadkami prezentuje jako taki poziom na tle tragicznego Albona, a w RB dobrze wiedzą, że znalezienie wingmana rozumiejącego ich samochód nie jest rzeczą prostą. Toto wczoraj też nie powiedział tylko słów, które zacytował op ucinając resztę wypowiedzi i w całości nie brzmi ona już tak krytycznie, a rzeczowo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Jakby cisnął, to może by zabrał punkt Hamowi, ale przynajmniej by pokazał środkowi palec Mercedesowi (który co wyścig mu pokazuje palec).

@LipaStraszna: istnieje coś takiego jak profesjonalizm, gdy zostajesz w sporcie to nowy team który Cię zatrudnia również obserwuje Twoje zachowanie i jak #!$%@? na złość zespołowi to możesz bardzo szybko spalić za sobą wiele mostów, a w dyscyplinie gdzie posadę dostaje 20 osób spośród tysięcy z całego świata to nie
@Mave: widziałem wszystkie dostępne sezony F1 (czyli praktycznie wszystkie) i zrobienie hot łapa to jest śmiech na sali w skali nieposłuszeństwa xD Nie takie rzeczy się działy w F1 i bardzo rzadko miało to wpływ na późniejsza karierę w innym teamie. Weź sobie takiego Alonso jak blokował Hamiltona przy wyjeździe z pit stopu. Swojego kolegę z drużyny. I co? Dostał karę od FIA, ale nikt z tego nie robił problemu na
@LipaStraszna: gratuluję że widziałeś wszystkie sezony F1 (lol), nadal nic by na tym nie zyskał oprócz 1 punktu który nic nie zmienia, #!$%@? kilku osób i pokazania, że potrafi działać przeciwko teamowi jak się zezłości. Zero pozytywów dla niego, tak na czystą logikę biorąc.
I nie wiem w jaki sposób odleciałem twierdząc, że na posadę w F1 ma chrapkę tysiące kierowców z całego świata, ale ok. Nigdzie nie stwierdziłem, że Bottasa
@Mave: odleciałeś bo z jednej strony piszesz, że tysiące kierowców o tym marzy, ale piszesz o tym w wątku o Bottasie, który jednym z tysięcy to był 15 lat temu, teraz to jest jednym z pięciu, wiec po co w ogóle te wstawki o 1000 kierowców? Dla dramatyzmu? XD Alfa miała wybór może z 3-4 kierowców na miejsce Bottasa, ale nikt im tyle kasy nie da w sponsorach co on

A
odleciałeś bo z jednej strony piszesz, że tysiące kierowców o tym marzy, ale piszesz o tym w wątku o Bottasie


@LipaStraszna: piszę w wątku o Bottasie, ale napisałem o całości F1 jako "dyscyplinie gdzie posadę dostaje 20 osób spośród tysięcy z całego świata". Czytanie ze zrozumieniem wypadałoby poćwiczyć.
@Mave: no czytam ze zrozumieniem. Zamiast mnie obrażać jak jakiś prostak i cham, napisz konkretnie z czym się nie zgadzasz. Przyczepiłeś się do mojego zwróceni uwagi na Twój wpis o tysiącach kierowców i jedyną linią obrony są inwektywy? Jak nie stać Cię na sensowną dyskusję to w ogóle jej nie zaczynaj. To, że dla Ciebie Twój własny wpis jest jasny i zrozumiały, nie znaczy, że dla innych.

w dyscyplinie gdzie posadę