Aktywne Wpisy
deafpool +159
Karyna która mieszka pode mną co godzinę wychodzi na balkon żeby sobie zajarać. W moim mieszkaniu śmierdzi dymem papierosowym tak, że aż chce się rzygać. Najgorzej jest w takie dni jak ten, gdy prawie w ogóle nie ma wiatru. Smród zostaje w moich pomieszczeniach.
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
Goronco +362
#nieruchomosci
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
Odwiozłem wczoraj różową do pracy i postanowiłem, że wpadnę do Biedronki po coś na śniadanie, a jako, że było kilka minut po godzinie 6:00, to zdziwiła mnie kolejka pod sklepem. Okazało się, że jeszcze zamknięte. No nic, zdarza się, pewnie mają mało ludzi i nie zdążyli ogarnąć wszystkiego na czas, zdarza się. Odpaliłem radio w aucie i sobie grzecznie czekam. Kątem oka obserwowałem sytuację pos sklepem, a tam zebrana była już spora grupa 10. BATALIONU MOCHEROWYCH BERETÓW. Zaglądają, machają rękoma, widać oburzenie w ich zachowaniu. Przecież jest już 6:05, nie zdążą na autobus do #!$%@?. Wtedy stało się coś, czego się nie spodziewałem - jedna ze staruszek zaczęła #!$%@?ć w przesówne drzwi xD
Żeby było jasne, nie było to jakieś niesamowite wydarzenie, ale #!$%@?, kto normalny siedzi pod sklepem 20 minut przed otwarciem, skoro może przyjść chwilę później i bez stresu wejść? XD
Żeby nie było, że #!$%@? głupoty - z domu wyjeżdżałem koło 5:30 i przejeżdżając obok tej biedronki widziałem, że już się komandosi zbierają.
No! Ale wreszcie wrota raju rozwarły się niczym błędny wzrok Beaty "2promile" Kozidrak i... Ruszyli! Na czele, szybkim krokiem, najbardziej oburzona babuszka, nasza 70-letnia agresorka. Z kulą w jednej ręce. Koniec.
#heheszki #biedronka #gorzkiezale
Kiedyś pracowałam jako hostessa w takiej małej hali usługowo-spożywczej. Na początku dziwiłam się co w tak małym miejscu emeryci robią aż ok. 4 godziny bo widziałam te same twarze. Z czasem zobaczyłam, że to taki
Swoją droga, zostałam kiedyś zaatakowana przez jakąś starą babę w również Biedrze. Rzuciła się na mnie z pretensjami, że jej wózka nie pomagam pchać. A ja nawet jej nie obserwowałam, tylko stałam sobie obok, czekając na przejście. Oczywiście, gdyby mnie poprosiła o pomoc, nie byłoby problemu... Ale wyskakiwanie do mnie z ryjem, jak gdyby to był mój obowiązek? Pamiętam to, humor popsuty na pół dnia (
@pierogu: A dziękuję bardzo 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
@boobsless Szanuję ( ͡º ͜ʖ͡º)
@furcio Nie no, na jakieś grube promki to się cały przekrój społeczeństwa ustawia. Starsi ludzie to codziennie tak tam koczują (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
I tak #!$%@? caly dzień, łażą w pseudo celu.
@GdzieJestBanan: mnie się zdarzało jak pracowałem na nocnej zmianie, pracę kończyłem o 6.30 a do biedry chciałem wejść po drodze do domu. Wolałem sobie posiedzieć pod sklepem niż #!$%@?ć do domu, tylko po to, żeby od razu z niego wyjść i
@GdzieJestBanan: Nigdy nie stawia się przecinka w "jako że".
@Sethus Jesteś rozgrzeszony, też czasem czekałem po nocnej zmianie. Zresztą teraz też czekałem - ale nie z byle powodu. Zresztą nie chodzi tu o sam fakt czekania na otwarcie a o zachowanie tych ludzi.
W sumie można sobie też znaleźć jakieś twórcze zajęcie niskim kosztem, lub całkowicie darmowe, np. zacząć pisać, albo robić bibeloty z szyszek (XD),
@GdzieJestBanan: #takbylo i przy okazji *przesuwne