[Danzinger]

ILOŚĆ ZNAJOMYCH DZIEWCZYNY NA FEJSIE A ILOŚĆ BOTZÓW

Przedstawiam wam korelację jaka istnieje między ilością znajomych loszki na fejsiku a ilością boltzów, które świdrowały jej trzewia. Jest to skrzętnie zrobione badanie naukowe oparte o najnowsze metody badawcze. Oczywiście bierzemy pod uwagę loczkową racjonalizację. Jeśli Loszka mówi, że miała 5 związków, oznacza to około 15 przetasowanych przez jej pusię boltzów.

0-100 znajomych
Najprawdopodobniej masz do czynienia z transem, albo fakekontem jakiegoś anonka.

101-150 znajomych
Jest to pułap szarej myszki, przypuszczalnie mediana boltzów może wynosić tutaj 1-3.
szacunkowa ilość boltzów: 0-10

151-500 znajomych
Prawdopodobnie najczęstszy zakres znajomych, stąd nierzadko ilość wytasownaych przez loszkę boltzów jest sprawą bardzo indywidualną. Występuję większe niż w poprzedniej kategorii odchylenie standardowe.
szacunkowa ilość boltzów: 1-15

501-1000 znajomych
Zbliżamy się do Boltzowego horyzontu zdarzeń. W zależności od stylu życia ilość boltzów może się diametralnie różnić. Nadal obowiązuje tutaj zasada nieznaczoności boltza.
szacunkowa ilość boltzów: 1-50

1000 i więcej znajomych
Jeśli ta loszka nie jest śpiewaczką na Oazie, albo modelką to stan jej dróg rodnych przypomina infrastrukturę sanitarną w Stalingradzie w 1942 r.
Na tym pułapie występuje duże prawdopodobieństwo kontaktu dróg rodnych loszki z co najmniej jednym wielkim khutasem.
Szacunkowa ilość boltzów: dziesiątki, jeśli nie setki.

BONUS
Za każde miasto w którym loszka mieszkała więcej niż rok doliczamy plus jeden boletz.
#blackpill #przegryw ##!$%@? #facebook #pasta #incel #chad #piszzwykopem #p0lka #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #stulejacontent #heheszki #bekaztwitterowychjulek #szkalujprzegrywa #chadowezycie

[Danzinger]

@hamuj_sie_hamuj_sie: Bardzo dziękuję. Aczkolwiek najpierw planowałem asspill a potem jagienka vs mokebe. Ale jeśli mistrz z rawu usnął swoje konto... hm... to kusząca propozycja. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Danzinger]

@hamuj_sie_hamuj_sie: eh, to co mówisz jest szlachetne, ale niestety dla podtrzymania zainteresowania muszę częściej wrzucać sobie niekoniecznie bardzo dobrego.