Wpis z mikrobloga

@marcooo80: Szkoda, że przetłumaczone niewolniczo. Pierwsza linijka nie pasuje. Naturalniej brzmiałoby coś w rodzaju: "Proszę mi powiedzieć... te warianty, o których Pan mówi też są z nami w tym pokoju?"
@Hylfnur: błagam, wszystko tylko nie cokolwiek z WHO. Mnie chińskie stanowisko w tak ważnej sprawie nie interesuje nawet jeżeli się po czasie ocknęli i "śledztwo" przeprowadzają.

Dopóki WHO nie przyzna się, że popełniło błąd biorąc chińskie dofinansowanie i przez to rekomendując pozostawienie otwartych granic z Chinami słysząc o nieznanym wirusie szalejąvym w Wuhan to ta instytucja jest kompletnie skomporomitowana.

Autorytet niewiele mocniejszy od PISowskich ekspertów.