Wpis z mikrobloga

Mirki, mam dylemat. A że jestem świeżakiem na rynku pracy, to zapytam o radę bardziej doświadczonych. Aktualnie jestem od 3 lat z małą przerwą w jednej firmie produkcyjnej na stanowisku koordynatora ds. utrzymania ruchu i produkcji. Po krótce ogarniam całe UR ze strony papierkowej, organizacyjnej, raportuje awarie, liczę wskaźniki, zamawiam części zamienne. Jeśli chodzi o produkcję, to nadzoruje części składowe, ich stany, inwentaryzacje, zamówienia okołoprodukcyjne. Jestem odpowiedzialna również za nadzór nad niezgodnościami zarówno w UR, jak i na produkcji. Staram się wprowadzać TPM, szkolić z zakresu TPM nowych pracowników. 3500 brutto, z możliwością uzyskania podwyżki w przyszłości. Branża motoryzacyjna, gdzie piszę też pracę inżynierską, jak mam więcej wolnego, to czasami w godzinach pracy się uda, bo piszę ją na podstawie danych z pracy. Do pracy mam 15 km. Mam takie stanowisko, że sama spokojnie mogę sobie regulować swój czas pracy (kierownik nie ma z niczym nigdy problemu).
Dziś dostałam ofertę na koordynatora systemu PPM i gospodarki magazynowej działu technicznego. Przede wszystkim miałabym ogarniać części zamienne, w branży spożywczej, z odpowiednimi atestami. Zostałam zaproszona na obejrzenie mojego ewentualnego środowiska pracy i jestem przerażona trochę, masa tam różnego rodzaju uszczelek, złączek, ogólnie większość czasu miałabym spędzać na zamówieniach i gdzieś tam przy pomocy innych działać z systemem CMMS. Stawka 5 500 brutto, 35 km do pracy.
No i właśnie pytanie. Zostać tu, czy składać wypowiedzenie i iść do branży spożywczej? Oferta pieniężna mówi, żeby zmieniać pracę, ale z drugiej strony mimo częstej frustracji w obecnej firmie zaczyna się wiele rzeczy prostować, a nowy właściciel chce stawiać nową fabrykę obok istniejącej. Chciałabym zajmować się w przyszłości dokładnie tym co robię teraz dla działu utrzymania ruchu bądź doskonaleniem produkcji. Więc nie wiem czy zostać tu do końca studiów (pół roku), poświęcić ten czas na naukę języka i po studiach starać się o stanowisko w Tesli lub gdzie indziej za granicą i może i zacząć od stanowiska produkcyjnego, ale piąć się wyżej, czy zmienić branżę tylko ze względu na zarobki, mimo, że ta praca i branża nie mają nic wspólnego z tym, co chciałabym w życiu robić?
Pomóżcie, bo nowa firma chce, żebym się szybko zdecydowała i jak coś to złożyła jutro wypowiedzenie...
PS został mi ostatni semestr studiów automatyka i robotyka, rozważam też zrobić magistra z zarządzania i inżynierii produkcji
#praca #pracbaza #pytaniedoeksperta #corobic #pomocy #automatyka #robotyka #produkcja #zarzadzanieiinzynieriaprodukcji
  • 15
@Amestris: Jeżeli miałbym być na twoim miejscu to bym chyba raczej skłaniał się by zostać bo zysk 2000 brutto ale dojazd + czas który dodatkowo stracisz, piszesz, że będzie nowa hala więc i nowe stanowiska gdzie może trzeba bedzie wdrażać cały DUR na nowo a to jest roboty cała ciężarówka ( sam jestem w DUR w podobnym zakresie odpowiedzialności i znam twój ból) piszesz, że kończysz studia więc zawirowania dodatkowe w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Bertos: @Amestris: Bierz większą gotowke, nie ma gwarancji że z powodu nowej hali i nowych stanowisk ty coś dla siebie znajdziesz. Dla takiego pracodawcy byłoby to wręcz niekorzystne. Bo tobie dając nowe stanowisko musi ci lepiej zapłacić i wdrążyć w temat a na stare stanowisko też ktoś się musi wdrążyć +nie wiadomo czy ktoś się zgodzi za taką stawkę pracować więc i możliwe że zapłaci więcej. Po drugie większe firmy
@Amestris obie opcje są słabe. Wytarguj podwyżkę w aktualnej. Powiedz, że m ok minimalna wzrasta i ogólnie pensja nie przystoi do dzisiejszej sytuacji. Pochwal się spostrzeżeniami i planami rozwoju. Może 500zl zyskasz. 35km to dużo na dojazdy. Zameczysz się, wiem to z doświadczenia bo sam tyle dojeżdżałem. Ew. możesz jeszcze potargować się i np. 6000 brutto pójść.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lucasy: max 300 osób myślę ten mój obecny, a ten drugi to o wiele więcej. Już nie wspomnę o tym że to firma należąca do międzynarodowej sieci i robią sosy można powiedzieć marki premium na eksport
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bertos: też tak myślałam, ale w sumie bliscy mnie przekonali. Wiesz. Nie czuję też satysfakcji z mojej obecnej pracy. Nawet odliczając dojazdy opłaca mi się tam jeździć. Może nawet po okresie próbnym zdecydowałabym się tam na wynajem. No i nauka języków w czasie pracy to też dużo dla mnie. Nawet jeśli do końca studiów tam posiedzę to i tak dużo odłożę
@Amestris: wynegocjuj podwyżke w starej, jeśli nie dadzą to zwinąłbym manatki do drugiej. 35km to mało do dojazdu, nie słuchaj głupot, ja pracuje jako przedstawiciel i dziennie robię 10 razy tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°) obecna Twoja pensja jest dosyć niska jak na realia rynkowe.