Wpis z mikrobloga

@shinman: Nie gwizdano stricte na Artura Boruca, tylko na zawodników i pracowników Legii wychodzących na rozgrzewkę. Zawsze tak jest przy Reymonta, nawet, gdyby wychodził Lewandowski. Akurat tutaj się tak zdarzyło, że pierwszy wyszedł z piłkarzy Boruc. Tak samo byłoby, gdyby wyszedł Pekhart. Na Łazienkowskiej też gwiżdżą, gdy przyjezdna drużyna się rozgrzewa.