Wpis z mikrobloga

Mirki jaka #!$%@? akcja, wczoraj byłem ze znajomymi, jest tam taka dziewczyna z którą od dawna mieliśmy się ku sobie. To nie taka szara myszka, tylko taka cwaniara, trochę #!$%@? uroda, wiecie, nie żadna karyna. Nonie oszukujmy się puszczalska. No i #!$%@? już, bo miałem mega ochotę od dawna mówię do niej, że bym ją przeleciał i czekam na szybkiego placka w ryj, a ona tylko pokazuje na moje krocze i mówi "tym?", trochę mnie ścięło, ale dodaje zaraz "to chodź". I wtf #!$%@? jedziemy do niej na chatę ja już milion myśli, po drodze śmieszki heheszki, wpadamy do niej, zaczynamy się całować i rozbierać. Szybki lodzik i mówi, że lubi anala i że zaraz wróci tylko weźmie coś do nawilżenia. No i leżę, czekam, ona wraca z takim sloiczkiem w ręce i smaruje wszystko co ma być wysmarowane i odkłada na półkę. Ledwo zaczęliśmy, ja patrzę na etykietę, a to był olej palmowy i mówię do niej, że jest #!$%@?, że to zagraniczne koncerny nas tym trują, że nie zdaje sobie sprawy, że to jest takie niezdrowe. A ona na to to tylko, że ma to w dupie.


#tinder
#podrywajzwykopem
#rozowepaski
#niebieskiepaski
#logikaniebieskichpaskow
#logikarozowych
#pasta
  • 16
@Urajah: korzystałem z lubrykantu opartego na wodzie z firmy Unimil.. Partnerka narzekała, że ją poddrażnia + był dziwnie lepiący jak na coś opartego o wodę :v także nie wiem.. Chyba ten olej słonecznikowy będzie lepszym wyborem lub smalczyk ze skwareczkami to od razu dodatkowe wrażenia od skwareczek