Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow

Niebieski zdradził mnie jakiś czas temu, ale mu wybaczyłam. Oczywiście nasza relacja od tamtej pory się popsuła. Nie potrafię być dla niego tak ciepła jak wcześniej. Czasem nawet wbrew sobie jestem strasznie oschła i zimna dla niego. Tydzień temu pijany niebieski zaczął znowu przepraszać za tamta zdradę i pytał się co ma zrobić żeby było jak dawniej. Ja w sumie trochę dla żartu, trochę żeby go wkurzyć, powiedziałam, że on nic nie może zrobić, ale może mi przejdzie jak sama dam dam komuś dupy na boku żeby wyrównać rachunki. Byłam w szoku gdy niebieski powiedział że mnie rozumie i że jeżeli chcę, to mam prawo to zrobić i on to zaakceptuje.

Kilka dni nie poruszaliśmy tematu. Myślałam że zapomniał o tym co mówił bo byl #!$%@?, ale przedwczoraj zapytał czy juz to z kimś zrobiłam. Złośliwie skłamałam mu że jestem już umówiona ze swoim ex i będę chciała mieć wolne mieszkanie na noc. Niebieski bez zawahania się zgodził...

Niby mam zielone światło na zdradę, ale sama nie wiem czy to dobry pomysł. Może faktycznie mi to pomoże i poprawi relacje z chłopakiem a może jednak całkiem ja zepsuje... Gadałam z kumpela która chłopak też zdradził a ona w rewanżu odwdzięczyła się tym samym i mówiła że nie żałuje i zrobiłaby to jeszcze raz. Przekonała mnie tym na tyle, ze wstępnie napisałam już do byłego. Nic konkretnego jeszcze nie proponowałam tylko po prostu zapytałam co tam u niego i wymienilismy kilka wiadomości. Zgadalismy się póki co na wspólne piwo w niedalekiej przyszłości.

Mieliście kiedyś podobną sytuację? Czy po zdradzie partnera/ki faktycznie poczuliście się lepiej?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6127a9e47b37e6000b78472e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 49
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem czy powinien takie rzeczy pisać.. Możesz mu szepnąć do uszka w trakcie seksu ze napisałaś do byłego i jesteście umówienie na kawę, albo powiedziec jakaś historie o były tym czy innym wtrakcie. Zacząć delikatnie, rozbudzić ciekawość a jeśli to go podnieci brnąc coraz bardziej. Jak chcesz przykład dokładniejszy na pisz na pw, bo głupio tak publicznie opisywać.. chore fantazje:p
Sama nie wiem czy będę miała wyrzuty sumienia


@AnonimoweMirkoWyznania: Czyli jesteście tacy sami. Swój do swego. Ta teoria ma sens. Dlatego nigdy nie współczuję zdradzonym, bitym w długoletnich związkach itd. bo ludzie uwielbiają sami sobie wybierać swój los i osoby które im się podobają - bo są z jednej gliny.

W ogóle jakbyś była od niego w czymkolwiek lepsza, wartościowsza, to nawet byś nie pomyślała o takiej opcji jak zdrada, czy
Uważaj sobie co chcesz ale nie życzę sobie wyzywania od dziwek


@AnonimoweMirkoWyznania: Dziwką będziesz jak zdradzisz, więc wyzwiesz się sama. Nikt ci do tego nie jest potrzebny.

Oh, jaki ty miłosierny...


@TeBerry: Dziewczyna szuka usprawiedliwień i czeka aż ktoś jej powie "rób to, dawaj, masz pozwolenie". W innym wypadku w ogóle by się nie zastanawiała tylko pacnęła się w głowę i skończyła relację, jak sobie nie radzi i się mści,
@nowywinternetach: ale w sumie, to #!$%@? ci do tego? Tak naprawdę, to nie robi nic złego. Po prostu nie postrzega seksu w taki sam sposób jak ty. Do tego wydajesz opinie, choć masz szczątkowe dane, co sugeruje również szczątkową wiedzę o relacjach. Znasz tylko swoją, i wydajesz oceny tylko na podstawie swojej relacji.
ale w sumie, to #!$%@? ci do tego?


@TeBerry: Dokładnie taki #!$%@? jak tobie że mi coś do tego.

Tak naprawdę, to nie robi nic złego.


Mszczenie się jest toksyczne.

Zdrady są paskudne.

I bolesne. Co sama poczuła.

Przynajmniej dla normalnych.

Zdrada = oszustwo. Oszustów nie toleruję, a ty sobie toleruj i chwal. Nie dogadamy się.

Po prostu nie postrzega seksu w taki sam sposób jak ty


Postrzega, bo by nie
@nowywinternetach:

Dokładnie taki #!$%@? jak tobie że mi coś do tego.


Po prostu ciekawawią mnie ludzie, ich sposób myślenia. Natomiast od ciebie można wyczuć dość silną nutę złości. Bierzesz to bardzo personalnie, choć tak naprawdę nikt tu nie robi niczego złego, poza oczywiście chłopakiem OPki.

Mszczenie się jest toksyczne.

Zdrady są paskudne.

I bolesne. Co sama poczuła.

Przynajmniej dla normalnych.

Zdrada = oszustwo. Oszustów nie toleruję, a ty sobie toleruj i