Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#medycyna #alzheimer #starosc #kiciochpyta
Hej. Mam nietypowe pytanie. Z moją babcią dzieje się źle, jej matka i siostra miały Alzheimera i ona od kilku lat też ma zauważalne objawy tej choroby (w ciągu 10 minut pyta 3 razy o to samo, rozpamiętuje jakieś rzeczy sprzed 50 lat myli fakty i mnie o to pyta, a ja mam 20 lat, na okrągło sprawdza czy ma klucze w torebce, pieniądze itp). Było to do zniesienia póki nie zaczęła zachowywać się agresywnie. Teraz mówi jakieś głupoty, które nie miały nigdy miejsca i zaczyna rzucać się na dziadka, bić go, obraża go, drze się podobno na całą klatkę i dziadek musi wyjść, i chodzić pół nocy po mieście. Ostatnio mówił, że spała z nożem, bo mówiła, że on chce ją otruć i musi się bronić. Oczywiście jest to totalna bzdurą. Dziadek to naprawdę złoty człowiek. Kiedyś takie agresywne akcje miały miejsce raz na miesiąc, później raz na 2 tygodnie, a teraz już praktycznie co 3 dni. Mieszkają sami w innym mieście, więc za bardzo nie ma kto zareagować. Największym problemem jest to, że ona za żadne skarby nie pójdzie do lekarza. Z racji tego, że sama dobrze wie jak ta choroba wygląda, na słowo "lekarz" zaczyna jej odbijać. Krzyczy, że chcemy się jej pozbyć i dać do wariatkowa, że robimy z niej jakaś nienormalna i chorą, a z nią jest ok i nie da się jej przegadać. Czy ktoś z was się może orientuje co zrobić w takiej sytuacji? Proponowalam dziadkowi policję, ale on nie chce tam dzwonić, bo 'ona mu tego nie wybaczy'. Jest jakaś możliwość aby lekarz przepisał coś bez jej wiedzy? Na przykład na dziadka... Wie ktoś czy tacy lekarze jeżdżą na wizyty domowe? Czy może jednak ta policja jest najlepszym wyjściem?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #611eb0c4bb9659000a23327b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania nie da się bez jej wiedzy. Możecie ją ubezwłasnowolnić bo przyjdzie czas że będzie wydawać pieniądze nie wiadomo kiedy i na co, może wziąć kredyt za czyjąś namową. Póki nie jest ubezwłasnowolniona nikt jej nie może zabronić np wychodzić na zakupy czy dysponować pieniędzmi i to wręcz ona mogłaby wezwać policję do was.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie możesz nic wbrew jej woli zrobić. Ale możecie spróbować np. dać znać lekarzowi cynk z czym idziecie, a potem może iść z dziadkiem niby na zwykły przegląd i rozmowę, on też się może dla niepoznaki dać zbadać, a nuż przejdzie.
  • Odpowiedz