Wpis z mikrobloga

Mirki mam problem
Sprzedałem handlarzowi auto dokładnie land Rover Freelander polift po szkodzie całkowitej (wygięte podloznice tylne zderzak ogólnie przesunięta cała karoseria auta, że drzwi tylne się ciężko otwierały i skrzywiona podłoga) za 4500
Wczoraj wydzwaniał do mnie, że uszkodzony jest mechanizm różnicowy bo luźno kręciły mu się koła z tyłu
Dzisiaj dzwoni do mnie, że po zdjęciu wału auto nie może ruszyć z miejsca i podawał tylko na tył a na przód nie
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć wydawało mi się, że napędy działały prócz podpór wału które powiedziałem, że są do wymiany nie było z nimi problemu i chce zwrot pieniędzy za naprawę lub zwrot auta
Moim zdaniem policzył koszty i dotarło do niego, że niewiele zarobi na nim i zaczyna kombinować
Co o tym wszystkim myślicie?
#januszebiznesu #samochody #handel #mechanikasamochodowa
  • 21
  • Odpowiedz
Wczoraj wydzwaniał do mnie, że uszkodzony jest mechanizm różnicowy bo luźno kręciły mu się koła z tyłu

Dzisiaj dzwoni do mnie, że po zdjęciu wału auto nie może ruszyć z miejsca i podawał tylko na tył a na przód nie


@Mechaninatoret: to się wyklucza.
  • Odpowiedz
@Mechaninatoret: Przypomniała mi się moja historia, po niej się nauczyłem, że ludzie to oszuści. Sprzedawałem filtr kubełkowy do akwarium, stary model- u mnie w pełni działał, uszczelki nowe (po hurtowniach dzwoniłem i w jednej znaleźli za regałem). Sprzedałem go gościowi, w rozmowie mówił, że ma już u siebie dwa takie same. Po 11 dniach napisał, że filtr nie działa i nie ma prawa działać, bo wirnik jest zepsuty (u mnie działał)-
  • Odpowiedz