Wpis z mikrobloga

@crewlove: to już nie wróci ziomek, a będzie tylko gorzej. Ale zaczekaj chwilę. Zaraz będą wysrywy prawiczków, którzy byli całą młodość gnębieni i teraz kiedy mogą sobie spokojnie kodzić, nikt im nie pluje do kanapek i nie wyrzuca plecaka przez okno są najszczęśliwsi na świecie więc będą ci mówić, że to twoja wina bo możesz mieć pracę, którą "kochasz" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja żeby być szczęśliwym
@omajgydnes: To jest masakra, pracowałem już większość studiów, ale wtedy myślałem, że jak szybciej zacznę to później będzie git xD a ni #!$%@? tak nie jest

Jeszcze wysrywy o których mówisz często mogę zrozumieć, bo dużo ludzi faktycznie mogło nie mieć kolegów czy walczyć z nauczycielami itd, ale jak mówią już, że w pracy odbębnią parę godzin i nie mają żadnego stresu, to im po prostu nie wierzę. Swoją pracą przestałem
@crewlove: zgadza się. Nie znam pracy, która nie stresuje. Sam pracuję w IT, home office, mam w miarę elastyczne godziny (ale 7-8 h muszę odbębnić), świetnych ludzi w teamie, zero presji, luźna miła atmosfera, a i tak w niedzielę po południu już jestem dętka, nie mam ochoty na nic, na spacer, bo wiem, że znowu się zbliża poniedziałek. Już nie wiem jaka praca mogłaby być mniej stresująca.
@Tank1991: Tez mialem moment w pierwszej pracy w ktorym bylem „tym mlodym” i czulem przez chwile jakbym byl na wakacjach. Potem dostalem odpowiedzialnosc i wstapila rutyna ktorej nie mialem na studiach.

Ja wiem, ze na studiach bylo trzeba czasami / czesciej #!$%@?, ale dla mnie wygladalo to tak, ze dostawales w mniej lub bardziej odleglej przyszlosci termin na ktory musisz cos lub sie przygotowac. Nikt ci sie nie siedzial nad glowa
@crewlove: studia to był #!$%@? czas, aż mnie kusi żeby - jak typowy lewak - być ekstremalnym hipokrytą i zostać kapitalistą żeby leżeć #!$%@? do góry xD

oddawanie najlepszej części dnia dla #!$%@? wie czego.

Najprawdziwsza prawda
@CamusVevo: raczej jest to odruch każdego normalnego człowieka. Pracując na etacie często bez odpowiedniego wsparcia ze strony np. rodziny nie masz bardzo dużo, a oddajesz w zamian bardzo dużo wolnego czasu xD

Normalnym jest IMO więc zmiana nastawienia w taką stronę. A to nawet nie to, że ja leżałem na studiach #!$%@? do góry. Dużo organizacji, wyjazdów itd po prostu było o wiele ciekawiej niż dłubać przed komputerem cały dzień.
@CamusVevo: nie tak bardzo w tym momencie - pojawiły się zagraniczne firmy działające w polsce (roche), ale te x lat temu jak wchodziłem na rynek to tylko emigracja lub "kariera naukowa" wchodziła w grę