Wpis z mikrobloga

@shaku79: Karyna w Warszawie nie chciała założyć psu kagańca, a jak wezwano straż miejską to na ich grzeczną prośbę o wyjście z autobusu, stwierdziła że najpierw musi napisać esa do znajomych na fejsie. Jak ją zaczęli wyciągać z autobusu to zaczęła ich kopać i skończyło się skuciem kajdankami.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 827
@knur3000: szkoda, że jak Sebki piją w autobusie i się drą, to ani kierowca, ani tym bardziej straż miejska nie interweniują.

Ale jak się trafi względnie łatwa interwencja to bohatersko przystępują do akcji.
Jeszcze dziadka sprzedającego szczypiorek dojechać i fajrant.
  • Odpowiedz
Wszystkie psy powinny mieć założone kagańce, bo nie wiadomo kiedy takiemu odwali. Nawet jak jest dobrze wychowany, to wciąż to pies i inni maja prawo czuć się bezpiecznie w jego obecności.
  • Odpowiedz
@Benq20: najpierw zaczęli ją wyszarpywać na zewnątrz a potem ona ich nie tyle kopnela co odepchnęła. Szkoda, że dla smierdzacych bezdomnych jeżdżących od pętli do pętli nie mają tyle odwagi, albo do agresywnych sebkow.

Ale jak trafi się kobieta 40kg to można ją szarpać i rzucić nią bohatersko o ziemię za byle wykroczenie. Jakby przeszła na czerwonym to też ją można poturbować?

Coś czuję, że gdybym ja tam siedział dostałbym najwyżej
  • Odpowiedz