Wpis z mikrobloga

U mnie lipa była tylko w lecie z upałem. Słońce biło od 7:30 od dachu i od okien. Zima spoko i inne pory roku. Najgorsze wnoszenie zgrzewek picia i rzeczy do remontu. No i meble klatka mega wąska a rogowka na styk. Przemysl to dobrze Mirku.
  • Odpowiedz
@bober47: dla otuchy Ci powiem, że z moich obserwacji mieszkania praktycznie z samymi emerytami (do czasu aż się zmieni pokolenie) im wyżej ktoś mieszka przez całe życie, tym dłużej żyje, parter, pierwsze piętro większość już nie żyje (chociaż na parterze jest babka co ma ponad 100 lat), 2-3 piętro to tak z połowa się jeszcze trzyma, a na czwartym żyją wszyscy od lat - małżeństwa, albo już wdowy, ale nadal
  • Odpowiedz
@bober47: mieszkam całe życie na 4 piętrze, najpierw z rodzicami, a od 10 lat lat z żoną, której to pierwsze mieszkanie na 4 i sama teraz biega po schodach. Dziecko przyzwyczajone od małego po prostu po nich śmiga, nigdy nie było problemów z wchodzeniem. Dużo ciszej spokojniej jak niższe piętra. Ogólnie nie wyobrażam sobie mieszkać pod kimś, odwiedzam znajomych i mi starczy
  • Odpowiedz