Wpis z mikrobloga

@plantagenet: sekcja wykazala utoniecie, wiec prawdopodobnie wcale do porazenia pradem nie doszlo tylko najzwyczajniej przecenil swoje mozliwosci. Jak 14-latek ma uratowac na jeziorze dwoch doroslych byczkow, ktorzy pod wplywem szoku wierzgaja byleby wyplynac na powierzchnie.

Nie znam calej sytuacji, mozliwe ze gdyby nie wskoczyl bilans ofiar wsrod zalogi jachtu bylby taki sam, ciezko oceniac. Ja gdybym sie znalazl w takiej sytuacji bez bojki nie ruszyl bym nikogo ratowac.

Wiem jak zachowuje