[Nolej]

Właśnie pojeździłem sobie na wakacjach po portugalskich autostradach. Mają tu głównie 120 km/h limit. Prawy pas jedzie sobie 110, lewy 120 max 130. Przez całą #!$%@? autostradę. Mało tego, nikt nie #!$%@? długimi, kierunkami, awaryjnymi, łapami czy #!$%@? wie czym jeszcze. Do tego pozwalają się włączyć na rozbiegowym i zjeżdżają na lewy jak mają gdzie. Im więcej krajów odwiedziłem tym mam mocniejszy pogląd, że p0lacy to podludzie i nie zasługują na nic więcej niż rower bądź hulajnoga. Co do mandatów to popieram, #!$%@?ć, aż będą kukle swędzieć, nic innego na tych idiotów nie działa. #polskiedrogi #motoryzacja #gownowpis

[vieniasn]

@Nolej: dopóki wspaniały radar iskra nie pokaże prędkości z #!$%@? i nie zapłacisz 1500

[MalaHelenka]

@Nolej Patrz a ja po Grecji stwierdziłam, że Polacy to wspaniali kierowcy a tam nie istnieją w ogóle przepisy drogowe, tylko 'nie ważne jak, byle jechać'.

[Nolej]

@MalaHelenka: Grecję pamiętam podobnie jak Ty

[LRF1000W]

@Nolej: mama jeździła po Włoszech i południowej Eu
i mówiła że tam jest totalny chaos

[Nolej]

@LRF1000W: w moim wpisie nie napisałem, że najgorszym i jednym krajem, który nie potrafi jeździć jest Polska, tylko, że Polska jeździ tragicznie. W Indonezji te jets totalny chaos i co z tego? Raczej równajmy do krajów, które mają mało wypadków na drogach

[sadhas]

pozwalają się włączyć na rozbiegowym i zjeżdżają na lewy jak mają gdzie

@Nolej: w 90% mi zjeżdzają w PL. A jak ktoś nie zjeżdza to zazwyczaj tir albo jakiś nieogar jadący 90km/h i można bez problemu wyprzedzić go na pasie rozbiegowym. Ogólnie nie wiem skąd te narzekania na autostrady, zazwyczaj jadę sobie na tempomacie 140, jak mam wolny prawy to zjeżdzam (może dlatego rzadko ktoś na mnie mruga dlugimi/kierunkami itd) a

[lukaschels]

@Nolej: portugalskie autostrady jednak odbiegają trochę standardem od naszych, po drugie jazda poza nimi, zwykłych krajówkach albo lokalnych czesto jest dość karkołomna i z dośc nikim marginesem błędu.
Po jeździe pipidówkami, cieszyłem się że moge względnie rozpędzić się do setki. Trzecia kwestia to paliwo, w górę i w dół, zakręt za zakrętem, szybka jazda jest paliwożerna w takich warunkach

[Nolej]

@sadhas: powodzenia użyć tempomatu między Łodzią i Warszawą. Wieczna walka o życie tam

[BigDaddyy]

@Nolej: Nie wiem gdzie wy takich ludzi spotykacie na drodze, naprawdę. Często jeżdżę północ-południe S8, S7, częściowo A1 i A2 i dodam, że częściej w weekendy. Najgorsze połączenia to Wawa-Łódź i Kraków-Katowice, tam w godzinach szczytu albo jedziesz lewym odrobinę szybciej niż prawy albo prawym 90km/h. Sam jeżdżę różnie, czasami ponad limitem, czasami poniżej, czasami zrównam się z ciężarówkami i tak sobie jadę i nie mam kija w dupie aby kogoś

[bartez_94]

@Nolej: no patrz, a ja akurat jak obserwowałem jazdę w portugalii to wszyscy co mieli trochę lepszą furkę to lecieli na tych 120-130 po 180, natomiast w hiszpanii jak jechałem 140-150 na takiej drodze to każdy zostawał w tyle. I co z tego za wniosek? Żaden. Do tego tam praktycznie ma ruchu na takich drogach, garstka ludzi.. więc porównania całkowicie z dupy.
Ogólnie Polacy jeżdżą dużo lepiej niż Portugalczycy, Hiszpanie, Włosi

[Singularity00]

@Nolej: albo … nieroby nigdzie się nie spieszą to po co im szybkie drogi