Wpis z mikrobloga

@paziu: Wiele redakcji korektorów nie zatrudnia, stąd pełno błędów. Po co płacić komuś, kto zerknie i poprawi błędy. Najlepiej niech redaktorzy zamieniają się tekstami i sami siebie poprawiają. Ciul, że wielu z nich nawet w ręku nie miało podręczników do edytorstwa. Człowiek kończy studia polonistyczne/edytorskie/językoznawcze/dziennikarskie i #!$%@?, nie ma pracy, bo lepiej zatrudniać półanalfabetów ze znajomościami.