Wpis z mikrobloga

UWAGA PRZEMYSLENIA Z DUPY:

Czy nie uważacie, że aplikacje randkowe przyczyniają się do pogłębienia problemów #blackpill i #przegryw? Przyczyniają się również najprawdopodobniej do spadku przyrostu naturalnego (patrząc globalnie - dobry przykład Japonia). Otóż kiedyś ludzie o niskiej atrakcyjności zapoznawali się na żywo, świadomość kobiet była dużo niższa niż jest obecnie. Dzięki aplikacji do randkowania nisko atrakcyjne kobiety zdały sobie sprawę, że mimo wszystko mogą mieć średnio atrakcyjnego faceta. Ich ego wystrzeliło w górę. Nisko atrakcyjni faceci czyli #przegryw przestali ją interesować. Kiedyś jakby poznali się przypadkiem gdziekolwiek to zostaliby parą (być może zrodzilby się z tego gowniak), teraz taka kobieta co najwyżej spłlunie na takiego gościa (a gościu w skrajnym przypadku strzeli samobója). Pomijam już fakt, że aplikacje randkowe też przyczyniają się do tego, że ludzie mniej wychodzą z domu. Kiedyś wychodziłeś gdziekolwiek mając nadzieję, że kogoś poznasz, no ale przecież wygodniej wstawić parę fot i przesuwać palcem w lewo, bądź prawo. Problem jest globalny. Myślę, że przegrywy powinni wznosic hasło: PRZEGRYWY WSZYSTKICH KRAJOW, ŁĄCZCIE SIE! I powinien powstać ruch ANTYTINDEROWY.
Zapraszam do dyskusji.
#przegryw #blackpill #tinder #przemyslenia #przemysleniazdupy
  • 21
Zgadzam się ze wszystkim, ale.. wiesz ile jest wyjątków? Wiesz, że kobiety tindera nie podpisały paktu z diabłem, żeby bezwzględnie patrzeć tylko na atrakcyjność użytkownika? xd
@dont_stop_me_now: Obojętnie. Chodzi o to, że sam proces zapoznawania ludzi, łączenia się w pary czy na jedną noc czy na całe życie został zaburzony. Zadań pytanie inaczej: Czy aplikacje randkowe poprawiły rynek matrymonialny czy go skrzywiła? Czy przyniosły więcej dobrego czy złego? Moim zdaniem ciężko jednoznacznie określić, aczkolwiek warto się nad tym zastanowić.
@Jergen: ja nie mam wątpliwości że Tinder to rak i chętnie się przyłączę do ruchu antytinderowego. Problem widzę w tym, że tinder i podobne serwisy błędnie są traktowane jako portal matrymonialny. Tak nie jest, to jest platforma do szukania łatwego seksu bez zobowiązań, taka jest jej geneza i takie postawy promuje. Nie ma nic wspólnego z rynkiem matrymonialnym, czyli dobieraniem się w pary na stałe i na poważnie. Może kobietom jest
@Jergen: Ogólnie zgadzam się, Tinder rozpieprzy społeczeństwo i pewnie za parę lat będzie o tym gówno-dokument na Netflixie, ale póki co korzystam ile wlezie XD Tak dobrze i łatwo nie było nigdy, czas na kolejną (σ ͜ʖσ)
@dont_stop_me_now: Z tym się nie do końca zgodzę. Tinder dostał łatkę miejsca do poszukiwania seksu, ale w Polsce hmm, chyba aż tak tego nie czuć, jest pełno użytkowników, którzy chcą zwyczajnie kogoś poznać. Problem zaczyna się w momencie, w którym ludzie są tam i w sumie nie widzą po co, laski szczególnie, czytaj:
- atencja
- reklamowanie swojego insta
- fałszywe profile
- idiotyczne, kretyńskie profile lasek z debilnymi filtrami, z
Przyczyniają się również najprawdopodobniej do spadku przyrostu naturalnego


@Jergen: Na razie tego nie widać dzietność cały czas jest na stale niskim poziomie.

Otóż kiedyś ludzie o niskiej atrakcyjności zapoznawali się na żywo, świadomość kobiet była dużo niższa niż jest obecnie.


@Jergen: Kiedyś, jeszcze nie tak dawno - parę lat temu była większa presja otoczenia na znalezienie sobie kogoś, nie było tak popularne wynajmowania mieszkania z znajomymi.
Przyczyniają się również najprawdopodobniej do spadku przyrostu naturalnego (patrząc globalnie - dobry przykład Japonia).


@Jergen:

Spadek przyrostu w Japonii rozpoczął się w 1985 i miał najniższy poziom w 2005, czyli przed epoką randek internetowych. W Polsce jest podobnie.

Tinder tak naprawdę tylko uwidocznił preferencje i zachowania ludzi.
Tak samo jak Youtube i Tiktok nie sprawiły że ludzie stali się głupsi, tylko ta głupota jest teraz widoczna globalnie.

Przed epoką Tindera identyczne
@eeemil: Coś w tym jest. Te zachowania już były w ludziach od dawna, teraz się tylko ujawniają. Ale przed erą randek online to było jeszcze "w ryzach", teraz to już pełna samowolka. Czas pokaże czy ta strategia się sprawdza, na razie średnio to wygląda.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jergen: nie opisałeś mechanizmu jak to niby wpływa na spadek przyrostu. Przecież nawet gdyby 90% facetów nie ruchała, to przyrost nie musi spaść. Faceci nie rodzą dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°)