Wpis z mikrobloga

Jako, że oprócz mnie tylko jedna osoba wpisała coś pod tagiem #najgorszypodryw, to wstawię jeszcze jedną historię na zachętę.

Sytuacja dzieje się w 2 klasie #podbaza kiedy to wszyscy przygotowywali się do pierwszej komunii świętej. Jak napisałem już w poprzednim wpisie, byłem strasznie nieśmiały i nie rozmawiałem z koleżankami z klasy

ALE

na spotkaniach w kościelnej salce katechetycznej, gdzie przygotowywaliśmy się do spowiedzi, komunii itd była jedna dziewczyna. Jedna, jedyna, która nie chodziła do naszej szkoły - otóż w związku z tym nie wiedziała, że jestem mało lubiany w klasie itd i siedziała obok mnie. Była to pierwsza dziewczyna, z którą co jakiś czas rozmawiałem i która mnie lubiła- no więc co miałem zrobić innego jak się w niej nie zakochać? (Co ciekawe mój najlepszy kolega też się w niej kochał i o tym dobrze wiedziałem)

Widzieliśmy się co każdą niedzielę w kościele a potem chwilę gadaliśmy i tak tydzień w tydzień.

(Na zdjęciu poniżej widać jak się w nią wpatruję na samej 1wszej komunii xD)

W pewien czerwcową bądź lipcową niedzielę ( już po komunii), postanowiłem powiedzieć co do niej czuję

J:Ja

K:Karolina

J:Wiesz muszę ci coś powiedzieć, ale to jest bardzo głupie i w ogóle

K:To mów mów

J: Ale lepiej będzie jak odejdę na parę metrów xD

[odszedłem około 15 metrów xDD]

i krzyczę: BO JA I WOJTEK CIEBIE BARDZO KOCHAMY !

Karolina stała jak wryta po czym odkrzyknęła " JUŻ NIE ŻYJESZ " XD

Dwa tygodnie później złapała mnie z koleżankami pod kościołem i kiedy one mnie trzymały za ręce, ona zdzieliła mnie potężnie z płaskiego po mordzie.

Od tego czasu stałem się jeszcze bardziej nieśmiały i skryty w stosunku do dziewczyn xD

tl;dr

krzyknąłem koleżance, że ją kocham i dostałem 2 tyg później z płaskiego w ryj

#coolstory
Pobierz
źródło: comment_E0u5Y0l8wP0FXKcOxwplfJivlkxNzLV1.jpg
  • 29