[kezioezio]

To jest najbardziej polska rzecz jaką przeczytałem xD Moja na wpół piśmienna babka bez szkoły wierzyła w boga i pierdyliard innych zabobonów, to czemu ja miałbym przestać? To jest tragedia tego narodu, że młode pokolenia w cywilizowanym świecie, są wychowywane przez dzikich ludzi, wychowanych w bidzie. Nigdy tu nie będzie dobrze, jak ludzie wykształceni, aspirujący na obywateli pierwszego świata dziedziczą myślenie ludzi dzikich.

#neuropa #4konserwy #bekazkatoli

[SynGilgamesza]

@kezioezio: Tak to niestety działa, rodzina itp. wpaja wiarę do mózgu i tak już człowiekowi zostaje

[Leniek]

@kezioezio: Salam Alejkum siostro

[crazykokos]

@kezioezio: Tez wierze i nie wyobrażam sobie życia bez Boga ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[hawat]

@kezioezio: Biedę się dziedziczy. Myślenie życzeniowo-magiczne jak widać na załączonym przykładzie - też. Obie rzeczy niemal zawsze idą w parze.

[L.....l]

@kezioezio: z tekstu nie wynika, że była "biedna i bez wykształcenia" #gimboateizm

[josedra52]

@kezioezio: Ale wyjaśnisz co Cię tutaj uwiera? Bo nie do końca rozumiem. Jeśli komuś do szczęścia jest potrzebna wiara w Boga to w czym problem?( ͡° ͜ʖ ͡°)

[strfkr]

@kezioezio:

Wiem że to w dzisiejszych czasach bardzo niepopularne wyznanie, ale wierzę w Boga

Polski katolik to potrafiłby z siebie zrobić prześladowanego męczennika wiary nawet mieszkając w Watykanie

[SynGilgamesza]

@Ludociel: Tu chodzi bardziej o to żeby opisać jak wiara "przechodzi dalej", stare, zapewne mniej wyedukowane pokolenia przekazywały wiarę swoim dzieciom, wnukom itp. a wiara u nich zostawała już na stałe.

[L.....l]

@SynGilgamesza: od zawsze różne treści były przekazywane w rodzinie, a mimo to np. Kain zabił Abla

[kezioezio]

@josedra52: Uwiera mnie, że potem taki wybrakowany człowiek myśli, że wiara to coś „defaultowego” i chce pod tej wiary dogmaty ustawiać społeczeństwo. To tak jakby heroiniarz nie mógł uwierzyć, że niećpający ludzie też mogą być szczęśliwi.

Edit: Zresztą, nie w tym rzecz. Gdyby wierzący starzy, nie wyprali im za młodu głowy, to nawet by nie wiedzieli, że tej wiary potrzebują.

[josedra52]

i chce pod tej wiary dogmaty ustawiać społeczeństwo.

@kezioezio: No tu się zgodzę. Tzn nie mam nic do wiary w Boga o ile to jest kwestia indywidualna. Natomiast fakt - kościół nie powinien się wtrącać do spraw które dotyczą zarówno wierzących jak i niewierzących (kwestia chociażby aborcji).

[suluf]

@Ludociel: ale wiesz że to nie była prawdziwa historia ? A nawet jeśli to mówimy o drugim pokoleniu ludzkości ? Trochę mała próbka statystyczna

[anonimowy-anon]

@kezioezio: Beka z ciebie. To jest najbardziej nieofensywne wyznanie wiary jakie człowiek może wyrazić. Dążenia modernistyczne mają to zresztą do siebie, że nie pozbywają się tak po prostu deus, lecz zastępują je innym konstruktem społecznym (np. marksizm zastępujący Boga scjentyzmem). Przeciętny, nowoczesny człowiek pierwszego świata wcale nie jest oświecony ani bardziej świadomy niż jego przodkowie 100 czy 200 lat temu, jest wręcz tak samo ciemny, ślepy i sobie nieznany.

[movsd]

@anonimowy-anon:

To jest najbardziej nieofensywne wyznanie wiary

Ale ten tekst o niepopularności katolicyzmu to trochę cringe. KK jest w PL tak potężny, że nawet ministrant sprawiedliwości kryje ich orgie z dzieciakami.

[Hrjk]

@anonimowy-anon ależ się z Tobą po części zgodzę. Religię wymyślili ludzie mądrzy do sterowania głupimi i legitymizowania swojej władzy nad nimi.

Niemniej jednak jest między nimi fundamentalna sprzeczność. Nauka wychodzi od braku informacji i dochodzi do wiedzy. Religia wychodzi od "wiedzy" (religijne dogmaty) do braku informacji- przesuwanie Boga do roli coraz dziwniejszej istoty, która wypełnia luki w wiedzy naukowej.

Oczywiście ta luka w naszej wiedzy nigdy nie zostanie wypełniona, więc Bóg

[anonimowy-anon]

@movsd: KK jest na tę chwilę bodajże najbardziej znienawidzoną instytucją w Polsce, a jego dominacja wyraźnie dobiega końca. Polacy, w przeważającej większości, nie chcą już Kościoła sensu stricte, a to tylko kwestia najdalej dekady lub dwóch, zanim Polska zamieni się pod tym względem w drugie Czechy lub Irlandię

[movsd]

@anonimowy-anon: To miód na moje uszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jednostki bardziej zaawansowane intelektualnie czy kognitywnie rozumieją, że pomiędzy religią a nauką niekoniecznie istnieje jakaś sprzeczność

Przypominam, że jedno umożliwiło nam podróż księżyc i walkę z bakteriami, a drugie to legenda o facecie, który chodził po wodzie i zamieniał ją w winko. Trudno to nawet porównywać.

[vytah]

@anonimowy-anon: Chrześcijaństwo szerzyło się w Cesarstwie Rzymskim głównie dzięki biedocie miejskiej, "elitą chrześcijaństwa" była miejska klasa średnia. Dopiero po adopcji chrześcijaństwa przez najwyższe władze w IV w. prawdziwe elity zaczęły stawać się chrześcijańskie.

[anonimowy-anon]

ależ się z Tobą po części zgodzę. Religię wymyślili ludzie mądrzy do sterowania głupimi i legitymizowania swojej władzy nad nimi.

@Hrjk: I to nie jest nic złego, ponieważ ludzi głupich należy trzymać w ryzach.

Nie chodziło mi nawet o jakieś poszczególne, wytworzone już dogmaty religijne a fakt, że między nauką a divinity (tym, co wykracza na tę chwilę poza możliwości naukowego dowodzenia oraz nasze zdolności postrzegawcze) nie istnieje jakaś sprzeczność,

[anonimowy-anon]

Przypominam, że jedno umożliwiło nam podróż księżyc i walkę z bakteriami, a drugie to legenda o facecie, który chodził po wodzie i zamieniał ją w winko. Trudno to nawet porównywać.

@movsd: Tym właśnie udowadniasz, że nie rozumiesz na czym polega znaczenie i rola chrześcijaństwa, czy religii, czy wiary. Nie mówiąc już o wpływie moralnym i kulturowym chrześcijaństwa bez którego nie byłoby chrześcijańskiego uniwersalizmu, Oświecenia, liberalizmu i pewnie także podróży na