Wpis z mikrobloga

Zaprojektowałem niewielką kuchnię i w IKEA wykonanie jej kosztowałoby ok. 7000 zł (bez agd) i zastanawiam się czy gdybym zaprojektował taką kuchnie samemu i wysłał tylko projekt do wycięcia szafek, blatów, frontów itd., to czy cena jakoś bardzo by się różniła i czy w ogóle jest sens robić to w taki sposób? Jest np. taka firma Mazi, która takie usługi świadczy. Nie mam jeszcze projektu przygotowanego dla nich, więc nie wyślę do wyceny. Na razie tak ogólnie chciałbym się dowiedzieć, czy naprawdę była by zauważalna różnica w cenie, np. że w Mazi ta sama kuchnia kosztowałaby mnie 50% mniej. Ktoś się orientuje? :)
#kuchnia #ikea #mazi #remontujzwykopem #budujzwykopem
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@karololo: Umiesz składać kuchnie i czy masz narzędzia do montażu? Odbierasz formatki, gdzie nie ma otworków jak w IKEA, wszystko od zera robisz sam, od skręcania korpusów, poprzez trasowanie otworów na prowadnice, złożenie szuflad, wycinanie otworów w blacie, wieszanie w żelbecie szafek wiszących itd itd
  • Odpowiedz
@marcel_pijak: miałbym taką osobę, która już raz taki proces przechodziła, pytanie tylko czy to się właśnie opłaca, czy można faktycznie coś zaoszczędzić, jeżeli chodzi o pieniądze, bo czasowo to wiadomo, że sporo pracy.
  • Odpowiedz
@karololo: https://stolmet.pl/pl/p/Korpusy-szafek-kuchennych-zloz-kuchnie-sam/2223
Jak dobrze rozumiem "problem" to link wyżej może się przydać. Na szybko z google.
Generalnie korpusy możesz sobie kupić w całości bo strzelam, że np. dolna szafka o szerokości 60 cm to, nazwijmy to, bardzo popularna rzecz ogólnie.

Takie nawiercanie, nacinanie korpusów itp w domowych warunkach jest jednak dość trudne. Ostatnio robiłem pare takich rzeczy i np. jak pracujesz przy frontach to trzeba mocno uważać, żeby nie przejść na wylot. Przy dwóch otworach pod zawias jakoś tam dasz radę, a jakbym miał wyciąć ich 20 to pewnie bym któryś front popsuł.
No i głupi frez pod puszke zawiasu to 35 zł w obi, niby cena nie odstrasza ale jak będziesz potrzebował jeszcze czegoś tam i jeszcze czegoś tam innego to się nagle uzbiera rupieci za 300 zł, które przez reszte życia do niczego się nie przydadzą (wiem, że można sprzedać
  • Odpowiedz
@karololo: Nie wiem jak przy obecnych cenach, ale jeszcze rok temu to spoko opcja, jeśli się bardzo nudzisz. Do wiercenia otworów do poskładania masz szablony w necie za 30 - 50 zł, do szuflad, czy półek możesz sobie zrobić szablon z resztek płyty hdf ( pleców ). Wszystko do ogarnięcia, precyzją aż tak nie ma co się przejmować, te kupione też nie zawsze są idealne. Jeśli masz trochę oleju w
  • Odpowiedz