Wpis z mikrobloga

Czy ktos z Was mieszka w #szwajcaria lub #nowazelandia? Jak oceniaciezycie w tym kraju?

Jezeli chodzi o Szwajcarie to: czy lokalsi faktycznie sa negatywnie nastawieni do przyjezdnych? Czy faktycznie sa dziwne zasady typu nie mozesz wziac prysznica po 22?

Nowa Zelandia: czy jest jakis problem z zakupami np w czasie sztormu (podobno generalnie na wyspach to jest problem) i czy jest mała różnorodność produktów? Jak Wam się podoba klimat?

A moze ktos mieszkal w obu tych krajach?
  • 23
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: mieszkam w Szwajcarii. Zależy gdzie. Mieszkam w Zurychu, gdzie prawie każdy jest obcokrajowcem i nie czuję negatywnego nastawienia do obcokrajowców. Ludzie nie mają problemu, żeby porozmawiać z tobą po ang. Z tym prysznicem to pewnie zależy od bloku w którym mieszkasz. U mnie są jakieś zasady ale nikt ich nie przestrzega i nikt z tym nie ma problemu. To jest chyba najmniejsze zmartwienie :P
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: Oficjalnie istnieją takie zasady (ja mam w umowie o mieszkanie zakaz używania dużych ilości wody po 22), ale to zależy od sąsiadów czy się będą tym przejmować. Z angielskim bywają problemy, bo nie wszyscy go znają (szczególnie pracownicy niskiego szczebla). Ja mam ogólne wrażenie, że Szwajcarzy często patrzą na obcokrajowców z góry, ogólnie niby nie są niemili, ale mili też nie są.
Jezeli chodzi o Szwajcarie to: czy lokalsi faktycznie sa negatywnie nastawieni do przyjezdnych? Czy faktycznie sa dziwne zasady typu nie mozesz wziac prysznica po 22?


@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: Mieszkam od kilku lat w Zurychu i nie czuję żadnego negatywnego nastawienia. Jak się wyjedzie na pipidówę i pogada ze starym rolnikiem to może być inaczej. Młodzi ludzie (czyt. nie dziadkowie) raczej nie traktują przyjezdnych jakoś negatywnie nawet jak mieszkają poza miastem, no chyba że
@kanclerz_krolestwa_paprotnikow:
Mieszkam w Szwajcarii ponad 2 lata.

Co do prysznica to w 98% mit. Choc mozesz trafic na stare mieszkanie, z cienkimi scianami i babcia zza sciany bedzie sie wkurzac jak o 22:02 spuscisz wode w kiblu. Owszem, glosna impreza w weekend po 22 odpada, bo przypomna Ci szybko ze nie bardzo.. Choc z drugiej pare tygodni temu, sasiad po 19 kosil trawe przez bita godzine i policji nie bylo jakos
Nowa Zelandia: czy jest jakis problem z zakupami np w czasie sztormu (podobno generalnie na wyspach to jest problem) i czy jest mała różnorodność produktów? Jak Wam się podoba klimat?


@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: Od ponad dwóch lat mieszkam w NZ i jest to piąty kraj w którym mieszkam i pracuje na dłużej. Różnorodność produktów jest tuaj większa niż w Europie bo masz masę produktów z krajów azjatyckich, stanów i Australii. Mieszkam w północnej
@kanclerz_krolestwa_paprotnikow nigdy nie odczułam negatywnego nastawienia gdy mówiłam, że jestem z Polski. Ostatnio nawet szwagierka - Szwajcarka mówiła, że ma jednego pracownika, Polaka i jest najbardziej spoko i miły ze wszystkich innych obcokrajowców których ma. Ale to wiadomo, ktoś spotka innego co będzie totalnie bucem i sobie wyrobi opinie, że pewnie wszyscy tacy są ¯_(ツ)_/¯

Co do tych zasad to nie wiem, bo nigdy nie mieszkałam w bloku ale slyszalam już coś
@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: zależy od tego jaką masz osobowość, gdzie mieszkasz, pracujesz i w jakim towarzystwie się obracasz. Znam przyjezdnych, którzy mieszkają tu już 10 lat i nie znają tak bliżej ani jednego Szwajcara, ani nie mówią po niemiecku, nie mówiąc już o Schweizerdeutsch – czas wolny spędzają bowiem głównie w swoich imigranckich bańkach.

Sam nie odczułem żadnej niechęci, pracuję ze Szwajcarami i sobie wspólnie heheszkujemy z Niemców.
Od prawie 20 lat w szwajcarii (lausanne, genewa, zurych i zug) nie mam zamiaru sie z tad nigdy nigdzie przeprowadzac - imo najlepszy kraj do zycia w europie
czy jest jakis problem z zakupami np w czasie sztormu (podobno generalnie na wyspach to jest problem) i czy jest mała różnorodność produktów? Jak Wam się podoba klimat?


@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: co do Nowej Zelandii to trochę nie zgodzę się z poprzednikiem @veshu . Mały rynek ok. 5mln ludzi + odległość od innych kontynentów sprawia, że naprawdę jest tu mała różnorodność produktów. Owszem, sklepy są duże, ale wybór zdecydowanie bardziej ograniczony niż w