[c.....s]

rekruterka miała dzwonić dziś, a nie zadzwoniła, pewnie coś jej wypadło i jutro zadzwoni :)

#praca #pracbaza

[Rajev]

@cecidimus: Zadzwoni. Do mnie raz po rozmowie kwalifikacyjnej zadzwonili po ok 9 miesiącach, że chętnie by mnie widzieli u siebie w zespole. Nawet nie pytali czy dalej jestem zainteresowany, wyszli z założenia że im się nie odmawia. Podziękowałem, bo przez ten czas zdążyłem dwa razy pracę zmienić i trafiła się lepsza oferta. To jeszcze gość dzwoniący był zaskoczony, że jak to nie chcę u nich pracować?

[Pantegram]

@cecidimus: Mirki sobie heheszkują, a wpis to pewnie bejt, ale generalnie warto pamiętać, że faktycznie może coś się przeciągnąć i w efekcie mogą oddzwonić z ofertą pracy po umówionym terminie...

W szczególności może być tak, że wstępnie wybrali innego kandydata, i dlatego nie oddzwonili, ale jeśli ostatecznie nie dogadają się co do szczegółów / ten przyjęty kandydat odrzuci pracę po negocjacjach, to wtedy z opóźnieniem zadzwonią z propozycją pracy do kolejnego

[ghost18]

@cecidimus: Jak mówi że "jutro oddzwoni" to pewnie do dwóch tygodni da znać.

[John_Player_Special]

@ZieloneKoloTramwaja:
Ja ostatnio miałem taką dziwną rozmowę. Leżałem w szpitalu i zadzwonił do mnie telefon:
-Dzień dobry Panie XYZ, właśnie mam przed sobą Pańskie CV. Czy jest pan dalej zainteresowany pracą w naszej firmie? (Nadmienię, że CV składałem tam chyba z rok temu)
-Tak, ale na jakim stanowisku miałbym pracować?
-Zaraz będziemy o tym rozmawiać. Ale najpierw musi mi Pan odpowiedzieć na bardzo ważne pytanie.
-Jakie pytanie?
-Czy jest Pan w

[Specjalista92MR]

@cecidimus: Moja sytuacja też była dość śmieszna, gdy szukałem pracy. Po pierwszym etapie, po którym chyba wypadłem dość dobrze bo zadzwonił gość z HR i zaproponował 2 etap już w siedzibie firmy. Zaproponował jakiś termin w ciągu 3-4 dni, który mi nie pasował (aktualnie pracowałem) i poprosiłem o inny, podałem jakieś inne propozycje. Stwierdził, że ok coś postara się znaleźć. Po miesiącu odezwał się, że wybrali innego kandydata na stanowisko. W

[LSkiper]

@cecidimus: Mi rekruterka zadzwoniła po tygodniu. Na miejscu okazało się, że u mnie w firmie są takie braki w dziale HR, że całą rekrutację prowadził koordynator magazynu, gdzie ja aplikowałem na stanowisko biurowe ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[wlan0]

@git-push: U mnie lepiej, obiecali że wciągu tygodnia dadzą odpowiedź pozytywną lub odmowną, też straciłem nadzieję po 2 tygodniach, a po prawie trzech dzwonią, że przepraszają za zwłokę, ale jakieś tam komplikacje mieli z rekrutacją, ale mają dla mnie ofertę i od kiedy mogę zaczynać. W dodatku zaproponowali pensję o 60% wyższą, niż podałam jako oczekiwania (w oczekiwaniach nie szalałem, ale powiedziałem im powyżej średniej krajowej) ( ͡° ͜ʖ

[dasistfubar]

@cecidimus: Do mnie dzwonią 4 rekruterzy od 8 miesięcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[sfermentowany]

@cecidimus: Sam do niej zadzwoń i powiedz ze zapomniała zadzwonić ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[euklides]

@cecidimus Zadzwoniła?

[c.....s]

@euklides nie, ale dzień się jeszcze nie skończył, co nie