Wpis z mikrobloga

Moja zona pojechala odwiedzic brata w PL. Przyjechala, wstepnie sie rozpakowala i poszla poprzebywac z rodzina. Wieczorem poszla juz do pokoju podeszla do walizki, a w niej, w pozycji podobnej troche do kota ze zdjecia, kot szwagra. Stary, ponoc prawie 19letni, co wg weterynarza niemozliwe, ale jednak. No i ow kot szwagra uznal, ze wystarczy. Polozyl sie w otwartej walizce mojej zony i zdechl. Qrde, pisarz by tego nie wymyslil.