Wpis z mikrobloga

@Adams_GA: hmm.. w takim razie to kwestia definicji... Ale z tego co szukałem 'wady ukryte' to takie, których po prostu nie widać i nie można w łatwy sposób sprawdzić ich występowania, a 'wady zatajone' - jak sama nazwa wskazuje.
@Adams_GA: Ok, ale wiadomo co mam na myśli, a definicja po prostu z netu :-)

@Estetykatopodstawa: Art. 558 KC, przy czym cały czas mowa o wadach fizycznych o których jako sprzedający nie wiem lub po prostu mogą powstać później w trakcie użytkowania przez nowego właściciela
@husky83: Jeżeli kupującym jest konsument, ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w przypadkach określonych w przepisach szczególnych.

No to musisz teraz znaleźć gdzie są przepisy szczególne.
Podpowiem, że np. jest taka ustawa.
@husky83: no nie do końca, bo mylisz wszystko po kolei. Np. piszesz:

jeśli sprzedawca jest konsumentem.

no to teraz nie wiadomo komu sprzedajesz, jak innej osobie fizycznej to nie jesteś konsumentem, jak firmie to może ale to nic nie zmienia, czy chodziło Ci o to że kupujący nie jest konsumentem.

Generalnie naprościej zwykłe oświadczenie w jednym zdaniu, że: strony zgodnie oświadczają, że w zakresie niniejszej umowy wyłączają przepisy o rękojmi za
@Estetykatopodstawa: pokaż tę ustawę.

@husky83: Na początku założyłem że to ten słynny mirek handlarz autami po niemieckich emerytach. Inaczej:

1. Ustalmy może co chcesz osiągnąć i czego chcesz uniknąć: zakładam, że jesteś osobą fizyczną, nie prowadzisz handlu samochodami (nieważne w jakiej formie, po prostu masz jeden samochód i sprzedajesz auto którym jeździłeś) oraz chcesz uniknąć odpowiedzialności za wady, których faktycznie nie znasz i których normalnie się nie zna. Druga strona