Wpis z mikrobloga

@Mowi: na Kawęczynie baardzo dawno nie byłem, bo się przeprowadziłem na drugi koniec miasta. A na Okęciu jeszcze przed pandemią. Ale zawsze było tak że codziennie pracują tylko że wcześnie rano. Z reguły koło 9:00 to już większość była zwinięta. Wiesz, na giełdzie Ci wszyscy sklepikarze i stoiska z bazaru się muszą zaopatrzyć przed otwarciem.