Wpis z mikrobloga

Trzy dni temu ugryzł mnie jeden z przedstawicieli #kleszcze Nie wbił się tak na amen, tylko minimalnie, więc przypomina paproch. Wyjęłam go i obserwowałam miejsce na skórze. Jest ślad, wygląda jak pryszcz, ale żadnego rumienia czy czegoś nie ma. I pytanie co teraz? Obserwować i tyle? Czy są jakieś zastrzyki profilaktyczne u lekarza, czy na pogotowiu? Co zrobić, żeby to nie miało negatywnych skutków żadnych? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Google nie boli, ale tam są jakieś sprzeczne informacje, poza tym wolę się upewnić, bo tu może siedzi jakiś prawdziwy #lekarz :D
#zdrowie
  • 5
@alma_: Jeśli wbił się minimalnie to pewnie nie miał nawet okazji czegoś przekazać. Trzeba się obserwować, zapamiętać datę kontaktu i tyle, rumienia wędrującego wypatruje się przez miesiąc.