@UFC_Jest_W_Dupie: dopóki nie służą do robienia obory na traskach, ciśnięcia komów na strawie i robienia z siebie debila oraz są zgodne z normami (tzn - nie są to motory na prąd) to mi nie przeszkadzają, choć sam na razie bym się nie zdecydował.
@UFC_Jest_W_Dupie: ebike to nie rowery! Hurr durr! Dla mnie b---a. Przez kilka lat, robiłem klasycznym mtb trasy do około 100 km po szutrach, lasach i asfaltsch, głównie po to, żeby coś ciekawego zobaczyć i pozwiedzać. Tempo turystyczne. Niestety te atrakcje zaczynały się kurczyć coraz mocniej jeśli chodzi o dostępność i trzeba było wrzucić rowery na dach samochodu i pojechać dalej, żeby zacząć zwiedzanie. No i wszystko fajnie aż wreszcie doszliśmy
@FELIX90: no właśnie ostatnio mnie to trochę zdrażniło. większość emtb bardzo kulturalnie się tam zachowywała ale jest grupka tych, którzy muszą udowodnić, że ich ebike jest lepszy niż twoje nogi i mają z tego frajdę niekoniecznie z szacunkiem dla ciebie (owa obora). to mi się właśnie w elektrykach nie podoba!
@UFC_Jest_W_Dupie: E-ST 500 i Stilus E-AM są bardzo dobrze wycenione w stosunku do osprzętu.
to mi się właśnie w elektrykach nie podoba!
@siona: w elektrykach czy niektórych użytkownikach? To samo możesz napisać o szosowcach. Wszędzie znajdą się debile i wieśniaki bez względu na dziedzinę życia ale twoje twierdzenie jest jak mówienie, że w samochodach nie podoba ci się to, że ktoś cię nie przepuścił na pasach
@UFC_Jest_W_Dupie: trochę nie widzę sensu posiadania elektrycznej szosy, która odetnie ci wspomaganie przy 25km/h gdzie na szosie dopiero zabawa się zaczyna. Nie znam się na osprzęcie szosowym, nie kręcą mnie ale myślę, że ci, którzy na szosach jeżdżą, podzielą moje zdanie.
@FELIX90: to w pewnym sensie jest połączone! normalnie bym ich po prostu nie spotkał bo nigdy by nie byli w stanie tam wjechać a nawet gdyby to nie byli by w stanie chojraczyć.
@UFC_Jest_W_Dupie: coś takiego jak podlinkowałeś chyba spoko. Jedynie te samoróby, gdzie bazą jest jakiś stary sztrucel z komuni, a podzespoły z Aliexpress rozjeżdżałbym walcem.
@zolwik89: chodzilo mi tylko o to, ze jak już ebajki mają jeździć po tych samych drogach co zwykle rowery, to już wolę, żeby jeździły takie pod którymi się podpisuje jakas firma w której istnieje coś takiego jak kontrola jakości. Z tym z decathlona nie miałem, ale kilka samorobek budowanych przy pomocy YouTube widziałem i 99% z nich to g---o, które stwarza spore zagrożenie dla użytkownika i innych uczestników ruchu.
@Cementoasfalto nadal nie uzasadniłeś dlaczego ebike to g---o. Przeróbka roweru tym bardziej na mocną konstrukcję wymaga dużo pracy, czasu, kasy. Mało kto inwestując te rzeczy idzie w pół środki i są to przemyślane i bezpieczne rowery.
@zolwik89: dalej nie rozumiesz, nigdzie nie napisałem że ebkie to g---o. Gównem są te ulepy gdzie bazą jest zardzewiały rower, z gównohamulcami itd.... (Niestety większość wygląda jak ten na foto) który nie jest przystosowany do takich obciążeń i rozwija takie prędkości, że nie ma opcji, żeby to zatrzymac skutecznie gdy ktoś ci wyskoczy.
@Cementoasfalto wrzuciłeś zdjęcie największego szrotu którego ktoś złożył chyba dla sztuki. Zobacz sobie po olxie jak większość ebikow wygląda i jakie mają podzespoły.
@zolwik89: tylko, że @Cementoasfalto ma sporo racji. Siedzę na grupach ebikowych i to, co ludzie czasami wrzucają to głowa mała. Najważniejsze jak rower przyspiesza a nie jak hamuje mam wrażenie.
@FELIX90 śmiem wątpić. chodzę po tych grupach i takich ludzi o których piszesz jest może promil. Sam mam kolejnego ebike i starałem się składać na najlepszych częściach, zresztą obserwując na czym ludzie jeżdżą myślę że podchodzą do sprawy podobnie.
@zolwik89: rowery na v-breakach albo gownianych tarczowkach to żadna rzadkość. Polepione na przedwojennych ramach, często wyglądają jak wyższa szkoła druciarstwa. Nie mówię o falconach czy tego typu rzeczach, bo te są super ale to nie rowery. Podobnie z resztą jak ulepy w większości przypadków, te rowery to nie są rowery a motocykle z pedałami. Rower elektryczny masz do 250w i wspomaganie do 25 km/h a nie wynalazki z manetkami i
#ebike #erowery
#rower
Dla mnie b---a. Przez kilka lat, robiłem klasycznym mtb trasy do około 100 km po szutrach, lasach i asfaltsch, głównie po to, żeby coś ciekawego zobaczyć i pozwiedzać. Tempo turystyczne. Niestety te atrakcje zaczynały się kurczyć coraz mocniej jeśli chodzi o dostępność i trzeba było wrzucić rowery na dach samochodu i pojechać dalej, żeby zacząć zwiedzanie. No i wszystko fajnie aż wreszcie doszliśmy
@FELIX90: no właśnie ostatnio mnie to trochę zdrażniło. większość emtb bardzo kulturalnie się tam zachowywała ale jest grupka tych, którzy muszą udowodnić, że ich ebike jest lepszy niż twoje nogi i mają z tego frajdę niekoniecznie z szacunkiem dla ciebie (owa obora). to mi się właśnie w elektrykach nie podoba!
@siona: w elektrykach czy niektórych użytkownikach? To samo możesz napisać o szosowcach. Wszędzie znajdą się debile i wieśniaki bez względu na dziedzinę życia ale twoje twierdzenie jest jak mówienie, że w samochodach nie podoba ci się to, że ktoś cię nie przepuścił na pasach
@FELIX90: to w pewnym sensie jest połączone! normalnie bym ich po prostu nie spotkał bo nigdy by nie byli w stanie tam wjechać a nawet gdyby to nie byli by w stanie chojraczyć.
choć w ogólnym ujęciu masz rację.
Jedynie te samoróby, gdzie bazą jest jakiś stary sztrucel z komuni, a podzespoły z Aliexpress rozjeżdżałbym walcem.
Z tym z decathlona nie miałem, ale kilka samorobek budowanych przy pomocy YouTube widziałem i 99% z nich to g---o, które stwarza spore zagrożenie dla użytkownika i innych uczestników ruchu.
Przeróbka roweru tym bardziej na mocną konstrukcję wymaga dużo pracy, czasu, kasy. Mało kto inwestując te rzeczy idzie w pół środki i są to przemyślane i bezpieczne rowery.
Gównem są te ulepy gdzie bazą jest zardzewiały rower, z gównohamulcami itd.... (Niestety większość wygląda jak ten na foto)
który nie jest przystosowany do takich obciążeń i rozwija takie prędkości, że nie ma opcji, żeby to zatrzymac skutecznie gdy ktoś ci wyskoczy.
Komentarz usunięty przez autora