Wpis z mikrobloga

@tindeRoman: o ile jej nie lubię, tak uważam, że należy rozdzielać jej zawód aktorki od człowieka jakim jest (i tak samo w stosunku do innych ludzi). Czemu franczyzy filmowe mają cierpieć, bo ktoś się okazał #!$%@?, ale gra całkiem ok.
@tindeRoman: ale ja mówię o sytuacji, gdzie nikt nie powinien doprowadzać do takiej sytuacji, nie tylko jej.

I chodziło mi o franczyzy, w których już obecnie zagrała i zmiana aktorki w połowie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Do nowych niech szukają nowych, #!$%@? mi do tego. Ale tak samo szkoda mi Kevina Spaceya, bo aktorsko bardzo dobrze grał, to, że się zachowywał w życiu prywatnym inaczej, trudno. Ukarać go grzywną/więzieniem/odwykiem, ale czemu
Niewiele ma to wspólnego z samą Heard, która gra jedną z drugoplanowych ról. To niszowy film, który nie miał nigdy być kinowym hitem. Dystrybutor pokazywał go w zaledwie 100 kinach w USA, co więcej film jest też dostępny w cyfrowej dystrybucji. Jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby Heard miała zostać skreślona przez Hollywood tak jak Depp, który stracił rolę w Fantastycznych zwierzętach 3. Tymczasem Heard wchodzi właśnie na plan
@tindeRoman: wg mnie nie powinni ponosić konsekwencji jako aktorzy, czy to jest Amber czy Kevin. To, że ktoś dostał, nie znaczy, że tak jest dobrze. Dlatego napisałem, że szkoda mi Kevina, bo jego dotknęło to dość mocno aktorsko. Mimo, że jego umiejętności wcale się nie zmniejszyły. Branża i filmy nie powinny ponosić konsekwencji poszczególnych ludzi, to ludzie je powinni ponosić, finansowo albo ograniczeniem wolności. Ofc, jeśli ktoś dostanie zakaz zbliżania się
Tymczasem Heard wchodzi właśnie na plan Aquamana 2


@filmozercyCOM: I bardzo dobrze, całkiem spoko tam grała. Oczywiście tak samo nie popieram zwolnienia Deepa z Fantastycznych zwierząt i uważam, że nigdy nie powinni tego robić.

Ciekawe, jak to w Warnerze wykalkulowali, bo przy okazji premiery filmu pewnie zrobi się znowu głośno o jej udziale.


@filmozercyCOM: Myślę, że skala będzie inna, bo to kobieta. Narrację zawsze będzie można odwrócić. No i oczywiście
@tindeRoman: o ile jej nie lubię, tak uważam, że należy rozdzielać jej zawód aktorki od człowieka jakim jest (i tak samo w stosunku do innych ludzi). Czemu franczyzy filmowe mają cierpieć, bo ktoś się okazał #!$%@?, ale gra całkiem ok.


@rzuf22: Szkoda że facetom którzy zostają oskarżeni o gwałt nie rozdzielają życia prywatnego od zawodowego i np taki Kevin Spacey traci role życia w House of Cards mimo że ostatecznie
@Janusz_z_Rivii: dokładnie takie samo ubolewanie wyraziłem w poprzednim wpisie. Uważam, ze to powinno dotyczyć każdego. Cały ruch #metoo to był taki scam w stronę aktorów, że masakra (co ofc nie znaczy, że każde zgłoszenie takie było, ale niestety te prawdziwe utonęły w morzu zmyślonych). Można było sobie rzucać oskarżenia z dupy, nic nie udowodnić, a ludzie tracili role.