Wpis z mikrobloga

Kawałek ostrej blaszki to nie jest jakaś technologia nasa by płacić za przereklamowanego gillette i wkłady za XXzł. Jak goliłem się jednorazówkami to jakieś skino z biedry czy lidlowe jakoś dawały rade. Polecam maszynkę na żyletki, najkorzystniej wychodzi.