Wpis z mikrobloga

@CZARNYCZAREK kurła miras jak tyś mnie teraz dziecięce lata przypomniał to aż się łezka w oku kręci, pamietam jak co roku w wakacje jechaliśmy z rodzicami na działkę na wieś i co rok gdy zatrzymywaliśmy się po drodze w mieście powiatowym na zakupy, prosiłem ojca by mi kupił jednego z tych kamikadze, co rok ten sam kiosk (tylko w tym jednym to mieli) i ta sama radość z zabawy po dotarciu na