Wpis z mikrobloga

Od ok 5 lat jeżdżę na elektrycznej deskorolce ( miałem już 3). Ciut krócej znam temat mocnych #ebike i jestem w nich totalnie zakochany ( ʖ̯)

Ostatnie 2 dni jeździłem dosyć intensywnie na #surron (seryjny 5kW) i mocny ebike złożony przez jedną z lepszych firm w PL o ile nie EU.

Byłem pewien że ebike > sur-ron i to bardzo. W końcu ten drugi to masowo produkowana chińszczyzna a do ebike wybiorę sobie takie części jakie będę chciał i zrobię go od podstaw pod swoje widzimisię .

Jakże jestem zdziwiony swoimi wnioskami po tych dwóch dniach jazdy. Aktualnie jestem znacznie bliższy zakupowu sur-rona i przerobieniem go pod siebie...
Styl jazdy, ciężar ,(choć tu różnica nie jest wielka ebike jest cięższy ok. 10kg), ale przede wszystkim dystrybucja masy i poziom masy nie amortyzowanej (ebike ma silnik w tylnym kole więc ok 15 z 60kg jest właśnie tam, podczas gdy sur-ron ma mid drive).

Decyzja finalnie nie zapadła (próbuje ją podjąć od dobrych kilku m-cy). W sumie to w głowie wydaje się mieć większy chaos niż przed tymi dwoma dniami jazd bo wtedy byłem prawie pewien że ebike > sur-ron. Teraz nadal tego nie wiem ale esencję ostatnich doświadczeń można by przekuć na następujący wniosek:

Nie wszystko co na papierze wygląda lepiej (osiągi, podzespoły za podobne pieniądze no i zbudowanie ebike "szytego na miarę") wcale nie musi być lepsze...

#rowerelektryczny #ebike #pojazdyelektryczne
  • 16
  • Odpowiedz
@withoutSmallGarden: Spoko, cokolwiek customowego nie kupisz i tak niedługo to potanieje, bo bedą się masowo pozbywać "zabójczych motocykli bez homologacji, które rozjeżdzają lasy i dzieci na ścieżkach rowerowych". Choć sur-ron ją ma, wiec w wypadku nie grzebania przy podzespołach bedziesz kryty.
  • Odpowiedz
@withoutSmallGarden: Widzisz, a ja mam w drugą stronę, mam ebike z minimalnej średniej półki mocy (1500W), konwersję i choć wiem że fabryczne nie dadzą mi tyle powera (albo nie "aż tyle"), to z zazdrością patrzę na ich wygląd i niektóre rozwiązania:D Spodobał ci się sur-on bierz go.
  • Odpowiedz
@JuneJohn dwoma. Light bee z homologacją ale nieodblokowant oraz Light bee przerobiony na full offroad, odblokowany i lekko zmodowany.

Ale przymierzałem się też do tego największego xD to nie dla mnie ( ͡° ʖ̯ ͡°) wielkie i ciężkie.
  • Odpowiedz
@JuneJohn to jest wersja street legal ale chyba nie różni się mocno od enduro. Pewnie głównie zakresem wymagań po homologację.

Wydaje mi się że w tym modelu akurat nie ma baterii typu hot swap :( ale spróbuję to dla ciebie zweryfikować
  • Odpowiedz
@withoutSmallGarden: drogi interes się z tego robi jak chce się wziąć tak jak ja najmocniejszą wersję, ale jeśli jest street legal to całkiem użyteczny pojazd z tego jest. Gdyby miał wyjmowaną baterię to chyba bym się zastanowił nad zakupem, mieszkam w bloku więc inny sposób ładowania odpada.
  • Odpowiedz
@JuneJohn zobacz na YT jak chodzi sur rob light bee na 72V i z kontrolerem ASI. Idzie to wykręcić do 20kW i będziesz nadal miał wyjmowana baterie. Tyle że ogólnie jest to mniejszy sprzęt niż Storm Bee, ale też jest street legal

EDIT: po zmodowaniu już w sumie nie street legal ale kto ci sprawdzi napięcie na baterii ..
  • Odpowiedz