Wpis z mikrobloga

Jak byłem młodszy to mieliśmy na osiedlu takiego Maćka - p-------a totalnego, którego nikt nie lubiał. Mówiliśmy na niego Ropuch.
Nie chodziło o to, że nie miał kasy, był słaby, albo był upośledozny. Po prostu był zjebem. Są ludzie, których po prostu sie nie lubi - on taki właśnie był. Rodzice mieli jakiś tam hajs (jak na lata 90te) ale non stop od niego j----o, non stop był nieoganiety, non stop w innym świecie. Jak wszyscy spotykali się na boisku to on chodził za garażami, gadał do siebie i n---------ł pokrzywy patykiem. Jak próbowało się od niego zagadac to wydawał nieartykułowane dźwięki, pluł się, pocił i uciekał. Nie pamiętam sytuacji, żebyśmy się z niego śmiali. Od zawsze był po prostu ignorowany. Były zoganizowane akcje socjalizowania Ropucha. Czasami sami sie ustawialiśmy, czasami rodzcie wymuszali na nas tego typu rzeczy. Jak próbowaliśmy wyciągac do niego reke - zapraszać do siebie, umawiac sie na gre to typ zawsze o---------ł coś złośliwego. Albo nie przychodził, albo psuł nam zabawe przychodzac wcześniej i niszcząc wszystko. Pamiętam, że po jakiejś akcji byłą wantura i jego rodzice musieli płącić za zniszczenia w jakimś domu bo typ zamiast przyjsc na impreze to chyba okna powybijał, albo cos na scianie pomalowal. Nie pamietam. Notorycznie skarżył do nauczycieli, rozpuszczał jakieś dziwne plotki. W ogóle był dziwny, taki filmowy świerszcz-creep. W szkole nie miał znajomych więc starsze patusy wykorzystywały sytuacje u sie nad nim pastwiły. Nie wiedzieliśy dlaczego się tak zachowuje, zawsze uważaliśmy, że jest po prostu z-----y i z czasem nam zrobiło się go po prostu przykro. Nie mam pojęcia co się stało z Ropuchem. Po podstawówce przyszedł czas na liceum, później wszyscy wyjechali na studia i kontakty sie pourywały. Czasami jak wracam w rodzinne strony na weekend to sie zastanawiam co sie stało z Ropuchem - na facebooku go nie ma (kto by sie spodziewal.)

Jak widze te wpisy spod tagów #chadeusz #blackpill #przegryw czy #oskarzwrotnica to mi sie właśnie Ropuch przypomina.

#gownowpis #oswiadczenie
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aerwin: ogólnie złapał mnie feels kiedyś miałem podobnie w mojej szkole każdy śmiał się z jednego chlopa nawet ja, ale po pewnym okresie czasu coś mnie ruszyło i po prostu szkoda mi go było jakoś tam mu później pomagałem wykazywałem inicjatywę żeby przyszedł pokopać w piłkę nawet dawałem mu ściągać a on nic z tym nie robił xD niektórzy są p--------i albo mają jakąś chorobę.
  • Odpowiedz