Wpis z mikrobloga

@za_niemca_bylo_lepiej Niby lepsze to niż te biedne kresy, ale takie zachodniopomorskie czy lubuskie nie ma wcale tak wysokiego pkb na mieszkańca jak w niektórych województwach rdzennie polskich. Notabene zachodniopomorskie miało najwięcej PGRów w Polsce, a jak pewnie niektórzy wiemy, to tereny po PGRach to całkiem straszna #!$%@?ówka.
  • Odpowiedz
@gefallenerubermensch:

W 1939 r. w granicach ówczesnej Polski zelektryfikowane były 1263 wsie, co stanowiło ok. 3% ogółu wsi polskich. W okresie okupacji zelektryfikowano ok. 500 wsi w granicach Polski sprzed 1939 r. Po zakończeniu II wojny światowej Polska przejęła na ziemiach zachodnich i północnych (tzw. Ziemie Odzyskane) 1680 zelektryfikowanych wsi.


Bardzo lubie te trzy zdania. :D
  • Odpowiedz
@Strahl Od razu po wojnie może były to super ziemie, nie ma co dyskutować z wyższością cywilizacji niemieckiej nad Polską, ale z chwilą upadku komuny już nie było tak super. Wiesz, rząd stworzył nawet tzw stypendium pomostowe dla uczniów z terenów dawnego PGRu by wyrównać różnice, a ja się na nie łapałem. Wujostwo żyło w wiosce po dawnym PGR, kupa ludzi po upadku komuny nagle straciła pracę. Bieda była aż piszczy, świadkowie
  • Odpowiedz
@za_niemca_bylo_lepiej: niesamowite jest to, że na dolnym śląsku każda, najmniejsza nawet wioska, ma jakiś park i (czasem tylko pozostałości) ośrodek kultury lub po prostu spotkań. Na podkarpaciu (gdzie się wychowałem) nie ma czegoś takiego. Remiza najwyżej.
  • Odpowiedz