Wpis z mikrobloga

@BuryRysiek: warto, ale tylko na swoim, warsztat, auto, 20k na sprzęt na start i można działać i niezłą kasę robić. Ale na etat nie polecam bo tylko garba się dorobisz, pomocnik stolarza to eufemizm od tragarza-sprzątacza za max 3k.
  • Odpowiedz
Ja tak miałem z oknem w pracy. Nie dało się wytrzymać w lato bez świeżego powietrza, po prostu tragedia (poddasze). Poszła decyzja i zgoda od szefa na zamontowanie okna - szukamy wykonawcy.

Ja #!$%@? minęło 1.5 roku i nie ma tam dalej okna XD KAŻDY dosłownie każdy dawał pierwsze wymówki, że przyjedzie jutro, w środę, w piątek. Jak w końcu pojawił się JEDEN z chyba 20 umówionych to zobaczył to i powiedział,
  • Odpowiedz
@mocarny_knur:

Bylem u chlopa co sie specjalizuje w tlumikach, zeby mi nowy dospawal, bo w stary mozna bylo piesc wsadzic. Chcialem zeby mi zrobil troche bardziej warczacy


Po co ci głośniejszy tłumik? Jesteś z tych, co lubią #!$%@?ć wszystkich dookoła?
  • Odpowiedz
@BuryRysiek na początek załapać fach w ręku i wiedzieć jak robić pomiary w mieszkaniu potem możesz mały warsztat wynająć kupić busa i sprzęt i wio samu da się radę ogarnąć. Tylko na samo zatrudnieniu problemem jest ze nie masz bata nad sobą. No i montaż u klienta jest najgorszy na warsztacie wszystko równo a u klienta musisz się bawić z ustawianiem frontów
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ka4az: roboty jest tyle że po prostu nikomu nie chce się bawić w jakieś wstawianie okna gdzie spędzi z tydzień a zarobi grosze, taki jest wolny rynek. :p
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Ka4az: pracuje w tej branży, to są grosze odlicz podatki i czas i nic nie zostaje - tak się mówi zamontować okno ale trzeba wybić dziurę pewnie, obrobić założyć i się robi sporo godzin i pracy, ja położyłem płytki w tydzień w WC w biurze ostatnio i wziąłem ponad dwa razy tyle co oferujesz. Taki jest niestety rynek i koszty prowadzenia działalności każdy idzie tam gdzie więcej zarobi, nic dziwnego.
  • Odpowiedz
@leftfinger: Słuchaj, takie ceny nam podawali. Gdyby ktoś podał 3k ale by przyjechał to byśmy skorzystali, w korpo takie koszty to grosze. Ale nikt nie orzyjechal.
  • Odpowiedz
@Zjem_Ci_nos: też mi ostatnio stolarze ciśnienie podnieśli. Już pomijając zdawkowe odpowiedzi czy brak kontaktu. Ale nie po to biorę gościa co robi meble na wymiar, żeby mówił, że się czegoś nie da. Dodatkowo to 0 jakiejś inicjatywy.

Spotykamy się - przychodzę z prawie gotowym pomysłem, prowizorycznie rozrysowanym i zwymiarowanym więc chce skonsultować czy się da czy nie i żeby coś doradził tam gdzie widziałem potencjalnie problemy. Jak się czegoś nie da
  • Odpowiedz
Większość na wykopie pisze jak w UK Angole


@NdFeB: większosc na wykopie zna zycie w anglii z memów i opowiadan uposledzonego kuzyna ze wsi co bez języka pojechal do roboty przez agencje z polski.

To samo masz z NHS i paracetamolem, zagrzybiałymi domami, urodą tutejszych kobiet, deszczem i tym że przecietny anglik to debil a jego córka to cichodajka.
  • Odpowiedz
to jest zadziwiające czytać coś takiego o Polsce. Większość na wykopie pisze jak w UK Angole robią na #!$%@?,


@NdFeB: wiekszosc ludzi na Wykopie nigdy w zyciu nie byla w Anglii, a ci co byli i remontowali domy to korzystali co najwyzej z uslug nie majacych zadnych uprawnien budowlancow pochodzacych z Polski czy Rumunii , ale pracujacych za stawki 50-krotnie nizsze (tak, serio roznica jest 50-krotna) niz angielscy fachowcy.
  • Odpowiedz