Wpis z mikrobloga

Wstęp
Współczesny świat boryka się z licznymi problemami. Globalne ocieplenie, wzrost nierówności, neokolonializm, wzrost władzy korporacji. Za wszystkie te problemu winę ponosi głównie system kapitalistyczny. Nie wspomina się jednak o innej trudności z jaką nasze społeczeństwo musi sobie radzić. Chodzi oczywiście o nadmierną seksualizacje społeczeństwa.

Omówienie
Seks jest wszechobecny. I nie chodzi tu tylko o łatwo dostępną pornografię. Seksualność człowieka jest też często pokazywana w reklamach, zwykłych filmach, czy nawet w teledyskach. Niejedna popularna współczesna piosenka odwołuje się do tej tematyki. Malarstwo nie tylko nie jest od tego wolne, ale wręcz czyni z tego swoją dumę, by przekraczać kolejne dopuszczalne normy w tym temacie. Mówiąc krótko seks jest wszędzie i całkowicie zawładnął myśleniem ludzi. Po części można za to obwiniać korporacje, które wiedzą, że tematyka seksu dobrze się sprzedaje. Jednak problem wydaje się dużo szerszy. Dotyczy bowiem też samej polityki. I mówiąc polityka odwołuje się do dawniejszego rozumienia tego terminu, czyli organizacji życia społecznego mającego na celu dobro wspólne.

Współcześnie o wiele istotniejszym tematem od tożsamości narodowej czy religijnej stała się tożsamość seksualna. Prawa gejów stały się polem batalii zarówno lewej, jak i prawej strony. Jedni zamiast walczyć o prawa robotników teraz maszerują na paradach równości. Drudzy, porzucając walkę o hierarchie i tradycje straszą, że „ideologia” LGBT zniszczy cały cywilizację europejską. Wszystkie inne kwestie jak problem bezdomnych, czy kiepska infrastruktura kraju schodzą przez to często na drugi plan. Jak to się stało, że kwestia kto z kim chodzi do łóżka mogło zagrozić zachodniemu społeczeństwu bardziej, niż ekspansja Chin czy cywilizacji arabskiej?

Ma to też swoje przełożenie w popkulturze. Od dawna się zarzuca, że główną cechą osobowości bohaterów serialów na Netflixie jest jego orientacja. Kościół w Polsce nieustannie panikuje z powodu zmian społecznych jakie zachodzą. Nacjonaliści bardziej boją się parad równości, niż braku niezależności naszego kraju względem obcych mocarstw.

Parodia na prawicy
Śmieszniejsze jest to, że przeciw seksualizacji społeczeństwa występuje głównie lewica, która sprzeciwia uprzedmiotawiania kobiet w reklamach, na pokazach mody, czy ogólnie w telewizji. Z drugiej strony należący do prawicy Artur Dziambor płacze, że zmniejszono biust postaci królika w bajce. Prawica w Polsce, choć dzielnie walczy z LGBT to absolutnie nie przeszkadza jej traktowanie kobiety jak jedynie obiekt seksualny. W końcu walka z tym musiałaby oznaczać wystąpienie przeciwko zasadom wolnego rynku, gdzie firma ma prawo pokazywać pół naga kobietę na plakatach na banerach reklamowych z zamiarem przyciągnięcia konsumentów. Po raz kolejny widać jak tradycjonalizm stoi tu w opozycji do kapitalizmu.

Podsumowanie
Nie uważam, by kwestia gejów należało przemilczeć. Nie może się to jednak odbywać kosztem innych spraw. Lewica to rozumie i w jakiś sposób stara się mimo wszystko wypracować rozwiązania dotyczące globalnego ocieplenia, czy wzrostu nierówności. Konserwatyści pozostaje w tym temacie daleko w tyle, ustępując pola w kwestii ekonomii wolnorynkowcom. Również na drodze walki o pewne wartości tacy libertarianie wypadają lepiej. Prawica nie ma nic więcej do powiedzenia poza postulatami w stylu „chłopak i dziewczyna = normalna rodzina”, albo że skorumpowany od dawna kościół to ostoja tradycji. To i patrzenie z nostalgią za urojony świat z amerykańskich reklam lat 50.
#antykapitalizm #revoltagainsthemodernworld #socjologia #polityka #neoreakcja #4konserwy
  • 2
Parodia na prawicy

Śmieszniejsze jest to, że przeciw seksualizacji społeczeństwa występuje głównie lewica, która sprzeciwia uprzedmiotawiania kobiet w reklamach, na pokazach mody, czy ogólnie w telewizji


@Al-3_x: Za to sama głosuje za tym, by upowszechnić sex working, czy by kobiety mogły latać z cyckami na wierzchu. To jest te "odseksualizowanie" miana tego z kobiet, ok.