Razowe tagliatelle z krewetkami i szpinakiem w sosie z gorgonzoli.
Dziś szybki przepis - obiecałem go już przy ostatnim GzW. Potrawa "nawinie". Czyli co się w lodówce naiwnie to na patelnię ;).
Składniki:
- kilkanaście krewetek
- dwie porządne garście (takie gdy się łapie w dwie dłonie ;)) szpinaku (miałem młody)
- opakowanie (200g?) gorgonzoli
- dwie łyżki jogurtu naturalnego
- czosnek
- cebulka szalotka
- Razowe tagliatelle około 400g
Nastawiłem wodę na makaron, jak się zagotowała to posiliłem i wrzuciłem makaron. Najpierw drobniutko pokroiłem cebulę i czosnek i zeszkliłem je na patelni na oliwie, w trakcie dodałem krewetki (które wcześniej moczyłem 15 minut w osolonej wodzie), krewetki po 4 min. wyjąłem i do zeszklonych cebuli i czosnku dodałem rozdrobnioną gorgonzolę. Poczekałem aż się rozpuści (proces ten powinien przebiegać na nie za dużym ogniu, żeby się ser nie zaczął przypalać - potem można go zwiększyć), dodałem jogurt, odrobinę posoliłem i popieprzyłem, i dodałem wcześniej wyjęte krewetki. Makaron doszedł mniej więcej w tym samym czasie. Odcedziłem go i z powrotem do gara zostawiając dosłownie 4 łyżki wody. Do tego przelałem już gotowy sos, wrzuciłem szpinak, dobrze wymieszałem, wyłączyłem ogień i zostawiłem na 5 min pod przykryciem, żeby składniki się dobrze połączyły i żeby szpinak złapał trochę sosu i zmiękł.
Potem już tylko na talerz, trochę oliwy, pieprzu i Grana Padano. Voila ;).
@Jofiel: Smakuje bardzo dobrze, chodź ja z kolei nie jestem wielkim miłośnikiem makaronów razowych. Co do krewetek, to nigdy nie łączyłem ich wcześniej z gorgonzolą i trochę bałem się tego połączenia - jak się okazało niesłusznie. Niemniej zdarzyło mi się zrobić podobny makaron z sosem na bazie gorgonzoli, czosnku i cebulki, ale zamiast krewetek była delikatnie tj. chwilę obsmażana cukinia oraz dobra polska szynka pokrojona w cienkie długie paski. Też bardzo
@bemo: znalezisko robiłem w weekend z trochę bardziej skomplikowanego przepisu (chodź też prostego) z tego zrobiłem tylko fotki już gotowego dania więc na wykopalisko się nie nadaje :).
Dziś szybki przepis - obiecałem go już przy ostatnim GzW. Potrawa "nawinie". Czyli co się w lodówce naiwnie to na patelnię ;).
Składniki:
- kilkanaście krewetek
- dwie porządne garście (takie gdy się łapie w dwie dłonie ;)) szpinaku (miałem młody)
- opakowanie (200g?) gorgonzoli
- dwie łyżki jogurtu naturalnego
- czosnek
- cebulka szalotka
- Razowe tagliatelle około 400g
Nastawiłem wodę na makaron, jak się zagotowała to posiliłem i wrzuciłem makaron. Najpierw drobniutko pokroiłem cebulę i czosnek i zeszkliłem je na patelni na oliwie, w trakcie dodałem krewetki (które wcześniej moczyłem 15 minut w osolonej wodzie), krewetki po 4 min. wyjąłem i do zeszklonych cebuli i czosnku dodałem rozdrobnioną gorgonzolę. Poczekałem aż się rozpuści (proces ten powinien przebiegać na nie za dużym ogniu, żeby się ser nie zaczął przypalać - potem można go zwiększyć), dodałem jogurt, odrobinę posoliłem i popieprzyłem, i dodałem wcześniej wyjęte krewetki. Makaron doszedł mniej więcej w tym samym czasie. Odcedziłem go i z powrotem do gara zostawiając dosłownie 4 łyżki wody. Do tego przelałem już gotowy sos, wrzuciłem szpinak, dobrze wymieszałem, wyłączyłem ogień i zostawiłem na 5 min pod przykryciem, żeby składniki się dobrze połączyły i żeby szpinak złapał trochę sosu i zmiękł.
Potem już tylko na talerz, trochę oliwy, pieprzu i Grana Padano. Voila ;).
#gotujzwykopem #gotujzmikroblogiem #gzw #foodporn #kochammakaron #gotowanie #gzw
źródło: comment_dNpPkcFqVcYIcuIoLbLZniaLtWUq8djJ.jpg
Pobierzźródło: comment_xvqR0v63Qvqwucb0qlag5A3oP1m89kJm.jpg
Pobierzźródło: comment_lDAm8hOtIOYvca0ILx3Lh8LT1p4KaDzE.jpg
Pobierz