Wpis z mikrobloga

@piaskun87: Ja dziś stojąc na światłach przejechałem podwójną ciągłą na przeciwległy pas ruchu, blokując go. Tak samo kilka innych aut.
Przepuściliśmy karetkę za nami.

Taka sytuacja. Ale mogli stać, poczekać aż się skrzyżowanie rozładuje. I przejechać na zielonym. Pacjent też powinien zrozumieć, że kodeks to biblia kierowcy a tam jest napisane "podwójnej linii nie przekraczać"
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Prawak_Fikolarz_Borys_Jelcyn_Drugi:
"Przepisy prawa to nie jakaś biblia"
To wytłumacz mi jak dostałem mandat za przejście na czerwonym świetle o godz 23:53 (żółte ostrzegawcze działają u nas na skrzyżowaniach od 00:00 do 05:00), kiedy na horyzoncie nie było ani jednego samochodu?
  • Odpowiedz
@GrzegorzSkoczylas: chyba nie wiesz o czym piszesz. Tam w "normalnych" warunkach masz korek sięgający aż do poprzedniego skrzyżowania. W godzinach szczytu zdarza się że to poprzednie jest tak zablokowane, że przez kilka cykli świateł nie przejedzie ani jedno auto. A co dopiero w sytuacji, gdy główne skrzyżowanie zostało całkiem zablokowane przez jezioro jakie się utworzyło po ulewie. Jak wyobrażasz sobie cofanie wszystkich aut w kilkusetmetrowym korku? Takie coś ma szanse
  • Odpowiedz
@goferek: nie wdawaj się w te durne dyskusje z muminami. Sytuacja nadzwyczajna, usprawiedliwiona. Dobrze, że żadnego dauna ze stop cham nie było czy innego gównokanału. Rowerem by zablokował i c--j, po aucie przez amebe.
  • Odpowiedz
@goferek: Pokazuję i objaśniam.
Dojeżdżasz do bajora od strony Wrocławskiej. Zatrzymujesz się, włączasz awaryjne, wysiadasz i idąc na koniec korka dzwonisz po służby opisując sytuację. Każdemu z kierowców tłumaczysz, co się stało. Cofacie tyle, żeby dało się nawrócić przed separatorami (na początku jednostki, za Tętnowskim).
  • Odpowiedz
@evilonep W prawie też jest przecież coś takiego jak niska społeczna szkodliwość czynu albo nadzwyczajne złagodzenie kary, bo sytuacje życiowe nie są po prostu zero-jedynkowe i nie zawsze można je tak łatwo ocenić. Co innego gdyby przejeżdżali tak na co dzień i próbowali za każdym razem cwaniakować czy coś.
  • Odpowiedz
Ale wiecie że ta droga sie nie r---------i jak przez kilka h przejdzie spora liczba samochodów? Dziury nie powstają z dnia na dzień, tym bardziej, ze wygląda to na w miarę świeża robote więc stan drogi powinien być całkiem odporny na chwilowe przeciążenia
  • Odpowiedz