Wpis z mikrobloga

Są tu jakieś Mirki-motocykliści? Takie szybkie pytanie. Kupilibyście na pierwszy motocykl nówkę czy używany?

Przyznaję, że mam wielki dylemat i wahania. Szukam jakiegoś nakeda w okolicy 650 cm3, MT-07, którym dobrze się jeździło, CB650R - bardzo fajny, czterocylindrowy silnik, Trident. Ale nie wiem, czy dołożyć i kupić nowy czy szukać lekko używanego.

Oglądałem wiele używanych i to jest jakiś dramat. Praktycznie za każdym razem jest ukryta jakaś wada (zazwyczaj parkingówka).

Różnica cen nie jest aż taka gigantyczna jak w przypadku samochodów. Taka nówka Hondy to jakieś 36k z dodatkami, a roczna używka 30-kilka), Yamaha 32 nowa, 28 roczna.

Plusy u----i: taniej, nie będzie mi aż tak szkoda, gdyby zdarzyła się wywrotka
Minusy użytki: niepewność co do wszystkiego.

Dodać trzeba, że przy używanym trzeba doliczyć 2% ceny na PCC (czyli w przypadku takiej Yamahy np. cena to już ponad 500 zł więcej).

#motocykle
asfalt6 - Są tu jakieś Mirki-motocykliści? Takie szybkie pytanie. Kupilibyście na pie...

źródło: comment_1625654098XvmP5KnEK0fc6ftIwQCvxc.jpg

Pobierz

Na pierwszy moto kupić lepiej:

  • dołożyć i mieć pewną nówkę 50.0% (67)
  • czekać i szukać używanego 50.0% (67)

Oddanych głosów: 134

  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@asfalt6: Po tym jak się wpakowałem na minę, z używanym moto, to ja bym Ci doradzał nowy. Jeżeli jakoś koszty nie grają dla Ciebie bardzo różnicy, to nowy. Ja sam teraz z żoną rozglądam się za jakimś skuterkiem i już wiem że będzie nowy, i w dupie mam co inni będą gadać. Nowy to nowy.
  • Odpowiedz
@klamkaodokna: Też szukałem, ale jeszcze większy dramat. Naprawdę, takiego mam pecha, że każdy mnie na czymś chciał oszukać. Najlepszy był jeden, który sprzedawał "całkowicie bezwypadkowy, igła", a w salonie po VINie wykryli, że leżał.
  • Odpowiedz
@asfalt6: w tych budżetach to faktycznie bym wolał trochę dołożyć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie mniej ja kupiłem 10letnią hondę za mniej niż pół tego co i tak jest mega drogie moim zdaniem ale jakoś nie potrafiłem sobie uzasadnić konieczności kupowania nowego na pierwsze, gdzie wiem, że na nim będę się dopiero uczył.
  • Odpowiedz
@asfalt6: rozumiem dylemat nowy za 30k a 10 latek za 15k, ale w Twoim przypadku nawet sie nie zastanawiaj i bierz nowy. Ewentualnie jakis krajowy używka od dilera, a handlarzy i sprowdzonych szrotów unikaj jak ognia.
  • Odpowiedz
@asfalt6: Kupiłem nowy CBR650R, nie mam czasu i ochoty na szukanie sprawdzonych używek i doprowadzanie ich do porządku, poza tym zupełnie się na tym nie znam. Mam pełne AC więc w razie jakiejś gleby będę naprawiał z ubezpieczenia. Jak masz hajs to bierz nowy. Jak masz JDG to tym bardziej bierz nowy ;)
  • Odpowiedz
@asfalt6: jak masz kasę na nowy i nie jest to dla Ciebie duży wydatek to prosty wybór. Jak się wywróci to się wywróci, to tylko pojazd. Jak masz brać kredyty czy pożyczki to kupno nowego to głupota.
  • Odpowiedz
@asfalt6: Ja kupiłem używane MT07 z niemiec w ciemno (bo totalnie nie znałem się na motocyklach i nie miałem znajomych którzy się znają). Teraz po 2. latach użytkowania wiem, że miałem sporo szczęścia bo trafiłem na egzemplarz z kilkoma rysami ale cała reszta 10/10. Zrobiłem 31k km bez awarii. Dodam, że stałem przed takim samym dylematem w tamtym czasie i podjąłem taką a nie inną decyzję - nie żałuję :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@asfalt6: słuchaj, jak chcesz to moja cb650r stoi w garażu. Kupiona w kwietniu zeszłego roku, zrobione jakieś 5k. Musi mi się skończyć leasing a że jeżdżę już innym moto pójdzie pod młotek. Problem tego typu że najpierw musi mi się skończyć leasing i dopiero będę mógł ją sprzedać bo nie da się wykupić wcześniej jak dwa lata a na dwa lata mam leasing. Kolor blue jeans, dodatkowo craszbary i mała
  • Odpowiedz
@asfalt6: Na razie kupowałem dwa motocykle, oba używane kilkulatki (6 i 8 lat w momencie kupna) i póki co nie było z nimi żadnych problemów, a wychodziło mniej-więcej 40-50% ceny nowych. Przy czym też się nie znam, ale do oględzin brałem ludzi którzy już je mocno sprawdzali. A to że wcześniej pewnie leżały to cóż, taka natura motocykla. U mnie też już oba leżały. Ważne żeby nie było mocnego szlifa
  • Odpowiedz
@asfalt6: ja sprzedałem 3 letniego mt07 z przebiegiem 35tys za 24k. Miał kilka parkingowek ale nikt o to nie pytał. Nie wiem czego ty szukasz chłopie, motocykla ktory stał w garazu? Nie kupuj sprowadzanego i tyle. mtków z pl aso w bród.
  • Odpowiedz
@asfalt6: btw. ostatnio mialem okazje zrobic sobie 140 km na BMW F900R. mega mi sie podobala jazda nim, elastycznosc silnika, bajery, moc. Podstawowa wersja kosztuje 39k. Nie namawiam do zakupu bo nie mam w ogole porownania (jechalem pierwszy raz duzym motocyklem nowszym niz 2010-2012r.) do nówek z konkurencji, ale na pewno warto rzucic okiem, coby miec szersza perspektywe
  • Odpowiedz
@klamkaodokna: Bmw f900r trzeba dodać, że ma świetne hamulce ale jednak jest cięższa w porównaniu do wymienionej reszty. Początkującemu może to przeszkadzać. Podobną pozycję do tej BMW ma aprilia shiver 900. Aprilka ma silnik V, no i o wiele piękniejsze brzmienie niż bmw.
Jednak w warszawskich korkach z BMW czy aprilki, wolę ducati monstera, zwinny, lekki, żwawy i zachowuje się jak mały bmx ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@asfalt6 Mirku nie wiem czy byłbys zainteresowany, skoro pytasz o nowy motocykl ale mam Yamahę XJ6n 2013r, to moj pierwszy moto, bez zadnych wad ukrytych, ostatnio po serwisie i wymianie opon na nówki. Zaczynam zabawe z organizacja wesela i czytajac twoj post pomyslalem ze moglbym w sumie sprzedac. Nawet jak nie jestes zainteresowany a jestes z bliska to zapraszam. Jesli to pierwsze moto to w zumie uzywka to dobra opcja, bo
  • Odpowiedz
W takiej kasie szedlbym w nowke raczej, ale poniewaz ma to byc pierwsze moto to bym poszedl w tania uzywke. Co prawda ja zrobilem zupelnie na odwrot i na pierwsze moto kupilem litra za cale oszczednosci, ale juz zalezy od Ciebie czy rozum czy serce wygra :D
  • Odpowiedz
@asfalt6: Ja bym ci polecił bardzo prostą rzecz. Kup Nakeda, nowy, stary bez różnicy. Do niego gmole/crashpady asap. Najlepiej szukaj czegoś z wagą >= 200 kg. Lepiej mniej niż więcej. Ja kupiłem fz6s s1. Wspaniały motocykl. Świetnie się jeździ. Pierwsza gleba przy hamowaniu z 30 km/h - 1800 zł w plastiki. I jeśli masz taki budżet, szukaj z abs. Mój nie ma ;] Może gdyby miał, byłbym 1k8 do przodu.
  • Odpowiedz