Wpis z mikrobloga

Czy ktoś orientuje się jak wyglada sprawa gdy wzięło się kredyt hipoteczny na 30 lat a potem następuje dluzej trwająca dwucyfrowa inflacja? (np. tak jak w Wenezueli). Chodzi mi o to czy rata nadal zostaje ta sama mimo sporej utraty wartości pieniądza czy są jakieś kruczki w umowach, zabezpieczające bank? Zakładam, że przy takiej inflacji stopy procentowe by zostały podniesione co zwiększyłoby ratę, ale może niekoniecznie. Teraz mamy 5% oficjalnej inflacji a stopy na zero. #finanse #nieruchomosci #kredythipoteczny
  • 12
@halibut_rozmiar44 inflacja będzie ograniczana podniesieniem stóp procentowych. W przypadku bardzo wysokiej inflacji to nieuchronne. Ważne też są powody jakie ją wywołały. Zyskiem dla kredytobiorców będzie różnica między tymi dwoma wartościami. Aktualnie kredytobiorcy są około 2.5% do przodu. Według mnie maksymalne wartości bez konieczności zmieniania prawa i ustroju to 8-10% różnicy. Im wyżej tym większa szansa na manipulacje w umowach kredytowych czy polityczne.
@Ignacy_Loyola chodzi mi o dewaluację kredytu. Czyli najprościej mówiąc o to jak mocno zmienia się dla kredytobiorcy obciążenie spowodowane ratą. Po prostu mniej warte pieniądze spłacają wcześniej wzięte zobowiązanie. Inflacja- RRSO daje ten wynik licząc oczywiście w uproszczony sposób.
@halibut_rozmiar44: hihihiih rata zostaje ta sama .... jak inflacja idzie w górę to tyle samo trzeba podwyższac stopy procentowe. Bo w iine sytuacji kapitał ucieka ci z rynku. I zostaja puste nic nie produkujące firmy

jak masz inflacje 40% to i oprocentowanie pójdzi ci w skali roku 40%
@halibut_rozmiar44: zgadzam się z @droetker4, stopy procentowe przy dwucyfrowej inflacji będą musiały iść do góry (możliwe że nawet powyżej stopy inflacji) co spowodowałoby ogromny wzrost rat kredytu a więc wiele osób z powodów płynnościowych straciłoby swoje nieruchomości. Wysoka inflacja i stopy procentowe to także duże ryzyko różnych myków ze strony bankrutującego rządu, od nacjonalizacji, poprzez wprowadzanie dodatkowego opodatkowania nieruchomości po np. cichą zmianę indeksu do którego indeksowane jest oprocentowanie Twojego
@halibut_rozmiar44: jak ktoś mówi że w Polsce dojdzie do drugiej Wenezueli to jest oderwany od rzeczywistości. Naszym partnerom handlowym zależy żebyśmy mieli stabilną sytuację finansową, ponieważ jesteśmy dla nich całkiem pokaźnym rynkiem zbytu. Wraz z Niemcami i Francuzami wytwarzamy 44% PKB w Unii Europejskiej. Żeby doszło u nas do dwucyfrowej inflacji to musiałoby dojść do konfliktu zbrojnego co akurat nie jest niemożliwe(case Ukrainy), bądź do ataku walutowego (case Turcji)
@dzikuZplasriku: Glapiński nie jest głupi, wie co robi dzięki obniżce stóp pomógł eksportowi, to właśnie dzięki słabej złotówce w poprzednim kryzysie byliśmy zieloną wyspą. Jeśli stopy przy obecnym zakredytowani skoczyły do 10procent to faktycznie mógłby to być cios dla kredytobiorców jak i banków, stabilność sektora bankowego jest kluczowa dla gospodarki.