Wpis z mikrobloga

To i tak moim zdaniem kiepski pomysł, jak nie masz mocnej psychiki to jeszcze będziesz się martwił problemami drugiej osoby. Przechodziłem to niestety i z perspektywy czasu uważam, że to był dla mnie bardzo zły pomysł (poznanie dziewczyny do popisania i zwierzania się z problemów)
Wiem, że pojadę szlagierem, ale w zdrowym ciele zdrowy duch. Mi pomogła rutyna i plan. Założyłem, że chcę przytyć 10kg więc zapisałem się na siłkę. Było bardzo ciężko, ale traktowałem to jak robotę, nie ma zmiłuj, plan rozpisany to trzeba było go wykonać. Do tego wszystko co wiąże się z siłką czyli odpowiednia dieta i odpowiednia ilość dobrego snu, brak tv i kompa przed snem. Ja nie miałem zdiagnozowanej depresji ale tak