Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem studentem i większość moich znajomych także. Lubię podróżować po świecie, dotychczas jeździłem z kumplem, ale znalazł sobie dziewczynę i niestety trzyma go krótko (cokolwiek, nie oceniam).
Reszta znajomych niestety nie może pozwolić sobie na wyjazd z dnia na dzień za powiedzmy tysiaka, normalna sprawa. Zastanawiam się, żeby zaproponować koleżance z którą znam się od dawna, że zapłaciłbym za nią, jednak obawiam się że może to być odebrane albo jakaś forma podrywu albo co gorsza że oczekiwałbym "czegoś w zamian". Czy zaproponowanie czegoś takiego jest okej czy niemal na pewno zostanie odebrane jako nietakt?

Koleżanka wie, że dla mnie to żaden wydatek, nie ma chłopaka. Wiem że mógłbym znaleźć masę chętnych na #tinder ale zdecydowanie wolę kogoś znajomego.

#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski trochę #zwiazki ale w sumie to nie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60de41fff5711d000ad8b020
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 17
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Krótkie wprowadzenie dla niej jak wygląda sytuacja. Nie wal prosto z mostu, że za nią zapłacisz. Wytłumacz jej ewentualne wątpliwości, bo pewnie jakieś się pojawia.

Efekt: jedziesz z kolezanką.

A mnie przywozisz coś dobrego z kraju w którym będziecie. ()
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Wolę jechać na dwie wycieczki sam, niż na jedną parą. To jest bardzo zły pomysł. Uczysz ludzi, że nie muszą nic Tobie dać w zamian za bardzo dużo. Nawet sponsorowanie takich wypadów kumplom to kiepska sprawa.
  • Odpowiedz
@prdlt: @ElPerdedor: Zawsze można pójść w opcje: co łaska. Będzie jej głupio zapłacić nic, a mało też głupio - będzie musiała zapłacić tyle ile uzna za wystarczająco lub tyle na ile ją stać.
  • Odpowiedz
@prdlt: No to jeśli twoich znajomych nie stać na ekskluzywne wycieczki no to jeździsz na nie zawsze sam albo zmieniasz znajomych. Zależy co kto woli.
  • Odpowiedz
@Nemayu: Tysiak to żadna ekskluzywna wycieczka. Tak - dostosowujesz wycieczki do znajomych lub znajomych do wycieczek. Obie opcje spoko.
  • Odpowiedz
@prdlt: Problem pojawia się jak masz ochotę na jakąś wycieczkę, ale znajomych na nią nie stać. Możesz albo jechać sam, ale sam nie chcesz albo szukać ludzi z przypadku lub naciągać znajomych na nadmierne wydatki albo im zafundować całość lub część i obie strony będą zadowolone. To czy uznasz to za

Uczysz ludzi, że nie muszą nic Tobie dać w zamian za bardzo dużo.

To już kwestia co ci siedzi w
  • Odpowiedz
BezwzględnyKarp: ciezko, z takimi rzeczami zawsze jest problem. Zwlaszcza jak serio nic nie chcesz w zamian.
Kiedys czekala mnie powazna operacja, ktora mogla sie zakonczyc moim zgonem.
Znalem wczesniej bardzo kroko laske z blabla i zaproponowlaem jej ze pojedizemy na wczasy nad morze (polskie w sumie bo byla pogoda).
Ile bylo tlumaczenia jej matce xD a serio dla mnie niezbyt duzy to byl wydatek i serio yolo mi bylo, bo moglbyc
  • Odpowiedz