[trzycytryny333]

Mirki, mam mały problem. Przeprowadziłem się z różową, mieszkamy w okolicach gór izerskich. Otóż problem polega na tym, ze na działce mamy mnóstwo padalców (tak wiem, beznoga jaszczurka blalbla nie zrobi krzywdy, nie ruszaj przecież to pożyteczne stworzenie itp). No ale ja na to dziadostwo nawet spojrzeć nie mogę, tak mnie to obrzydza, spokojnie trawnika nie mogę skosić bo za każdym jeb#*#^m razem wyskakuje padło. Dajcie jakiś pomysł jak się tego pozbyć w sposób humanitarny (tak wiem są pod częściowa ochrona). #padalce #ofidiofobia#goryizerskie #jeleniagora #ratunku #gownowpis

[OnePageTo]

@trzycytryny333 Współczuję, sam czuje obrzydzenie do padalców. Może jakieś ogrodzenie, pod którym taki gad nie przejdzie?

[Reynald]

@OnePageTo: wątpię, już lepiej kosiarką takiego przejechać

[OnePageTo]

@Reynald No ale OPowi nie chodzi o to, żeby za każdym razem przejechać po kilku padalcach

[tomtom666]

@trzycytryny333: odstraszacze sejsmiczne PODOBNO działają, ale ile w tym prawdy, ile marketingu, nie wiem.

[Leniwiec1]

@trzycytryny333: dobrze że nie żmije, bo te też tu są często

[trzycytryny333]

@OnePageTo @tomtom666 @Leniwiec1 jak narazie wzialem z różowa kota, zobaczymy jak się sprawdzi ale jedna znajoma mówiła, ze jej to potrafi przytargac metrowego zaskrońca xdd także stawiam na naturalnych wrogów tego padła. Pozdr trzymajta się