Wpis z mikrobloga

Przykład „patodeweloperki” z mojej okolicy.
tldr:


Na osiedlu domków szeregowych ostatni dom w rzędzie posiadał powiększony ogródek. Nie miał go jak wszyscy - wyłącznie za domem, ale także obok – dosyć często spotykane. W pewnym momencie Urząd Miasta spojrzał na mapy katastralne i ogarnął, że ta boczna część ogródka to ich działka i postanowił wystawić ją na przetarg.
Działka (pokazana na dole obrazka) jest zlokalizowana na skrzyżowaniu, dodatkowo jej spora część to skarpa wynikająca z różnicy terenu (czerwone kreski na zdjęciu). Wg papierów jej powierzchnia to 230 m2, jednak jak odejmiemy skarpę, to wyjdzie coś około 160 m2. (Moje obliczenia wg Google Maps). Z tego powodu działka wystawiona była za 15 000 zł, a ostatecznie sprzedano ją za 15 700.
Działkę zakupiło biuro nieruchomości i rozpoczęło tam budowę domu. Początkowo wydawało się, że powstanie tam wąski budynek jednorodzinny w kiepskiej lokalizacji. Taki „ciasny ale własny” – jakby segment oderwany z nowopowstających osiedli domków szeregowych.
Jednak nie – to by było zbyt mało. Deweloper postawi ciasny budynek, ale postanowił sprzedać osobno segment parteru i osobno segment piętra.
Parter o powierzchni 67 m2 (pokój 25, kuchnia 4, sypialnia 13 i pokój 5 + pomieszczenia typu hol, wiatrołap itp) za 380 000 zł. Piętro o powierzchni 62,5m2 (pokój 21, kuchnia 5, sypialnia 17, pokoj 5) za 350 000 zł. Czyli za 15k + inwestycja w budowę, firma wyciągnie 730 000 zł.
Największe (wg mnie) patologie:
- Budynek ten jest sprzedawany jako REZYDENCJA Opal. Chyba nie tak wyobrażam sobie coś, co ma być rezydencją.
- Na reklamach widnieje info, że jest to „budynek jednorodzinny (dwulokalowy)”, co dla mnie jako zwykłego człowieka jest mylące gdyż wg mnie jest to budynek dwurodzinny.
- Oba mieszkania, a szczególnie dolny segment będzie niezwykle ciemny, ze względu na różnicę poziomów wynikającą ze skarpy oraz mur, który ma oddzielać budynek od chodnika.
- Typowe dla domów dzielonych inaczej niż w pionie problemy typu: remont dachu, malowanie elewacji itp.
- Mieszkańcy, którzy zdecydują się na zakup nieruchomości nie będą mieli gdzie pozostawić samochodu, bo budynek ten jest na skrzyżowaniu, gdzie parkować nie wolno, a działka nie posiada żadnego placu na auta, bo jest zbyt mała. (Na wizualizacjach można zobaczyć auto stojące przed budynkiem, ale jest to mylące, czy nawet wprowadzające w błąd, bo nie można tam stanąć legalnie).
Na zdjęciu poniżej kolejno: zdjęcie z teraz (toitoi dla skali, żeby pokazać jak mały to budynek), zdjęcie sprzed budowy, wizualizacja i zrzut działki.
Załączam link do strony tej inwestycji. Dostępne są tam zrzuty mieszkań, wizualizacje itp.
https://rezydencjeopal.pl/

#patodeweloperka #deweloperka #nieruchomosci #mieszkanie
pawelpablito - Przykład „patodeweloperki” z mojej okolicy.
tldr: 
SPOILER

Na osi...

źródło: comment_1624970555iMg46i68bvxWpvM4CIxzCA.jpg

Pobierz
  • 76
  • Odpowiedz
@blackmilk: z punktu widzenia biznesowego dobrze sobie poradzili - wycisnęli maksimum z terenu i mogą ogarnąć za to masę kasy. Jednak z punktu widzenia kogoś kto to kupi, to nie sądzę, żeby było to miejsce komfortowe do życia
  • Odpowiedz
@pawelpablito: faktycznie mase, nawet bym powiedział, że ustawili się kilka pokoleń do przodu.
Co możesz wiedzieć o funkcjonalności obiektu, jak jedyne co potrafisz to nazwać to "patodeweloperka"?
Może budynek jest genialnie urządzony i zaaranżowany i świetnie się w nim będzie żyć. No ale anon się dostrał...
  • Odpowiedz
  • 99
@pawelpablito bardzo ciekawa historia. Szczególnie jak porówna się zdjęcia - jak ładnie zagospodarowany był ogród wcześniej.
Zauważ że w tym przypadku za patodeweloperke odpowiada tylko i wyłącznie urząd miasta który okazał się zbiorem idiotów. Szczególnie że kwota uzyskana że sprzedaży jest nijaka.
Po pierwsze inwestor nie mógł uzyskać pozwolenia bez miejsca postojowego (jednego ale zawsze).
Po drugie - szeregówka obok widać ma swoje lata więc jej właściciele uprawiali nie swój ogród, dodatkowo
  • Odpowiedz
@affairz: podejrzewam, że brak środków - starsza osoba po śmierci współmałżonka
a teraz "rezydencja" będzie zasłaniać jej ogród i okna z tyłu
@bolczan: nie wiem czemu, nie znam się na przepisach budowlanych, ale innej opcji nie było; może potraktowano to jako kolejny szeregowiec w tym rzędzie
@piiar: masz rację, ja patrzę na to przez pryzmat kupujących, którzy mogą nadziać się na minę, a potem typowo będą domagać się nie
  • Odpowiedz
  • 31
@pawelpablito jeśli zakładamy że kupujący to taki gość jak ty czy ja - to po obejrzeniu w terenie i zapytaniu o miejsce parkingowe zabije śmiechem sprzedawcę i pojęcie dalej :-). Ale faktycznie jak się trafi debil to najpierw kupi a potem będzie zatruwał swoim autem życie innych osób na tej ulicy.
  • Odpowiedz
@piiar: mieliśmy już u nas w mieście osiedle bez drogi dojazdowej postawione w miejscu gdzie wg planu zagospodarowania były tereny przemysłowe.
Oczywiście:
- lament, że właściciel drogi prywatnej chciał kasować za przejazd dojeżdżających do domów;
- lament, że powstaje centrum logistyczne obok ich domów.
Obawiam się, że o ile ktokolwiek to kupi, a kupi na pewno, to potem będzie stawać autem (on czy tam jego goście, kurierzy czy ktokolwiek) na chodniku
  • Odpowiedz
@piiar: takie gadanie, w moim mieście są apartamentowce co oferują max 1 miejsce postojowe na mieszkania 50-120m, czyli zdecydowanie takie dla rodzin. i ludzie i tak biorą i potem będą parkować na nielegalu zastawiając uliczki i będąc odholowywanym
  • Odpowiedz
@pawelpablito: Ale to ludzie są jakoś niepełnosprawni ze nie widzą co kupują? Jak komuś odpowiada to dlaczego wtrącasz sie w ich wybory? Poza tym w polskim prawie nie ma czegoś takiego jak dom dwurodzinny, ale z każdego domu jednorodzinnego można wyodrębnić prawnie dwa lokale dlatego opis ogłoszenia jest jak najbardziej prawidłowy a proponowany przez ciebie dwurodzinny byłby niezgodny ze stanem prawnym i mylący.
  • Odpowiedz