Aktywne Wpisy
trx87 +201
Uczy się tego piąty rok w szkole i na kursach, i wszystko to jak krew w piach
#heheszki #bekazpisu #duda #angielskizduda #angielskiztuskiem #polityka
#heheszki #bekazpisu #duda #angielskizduda #angielskiztuskiem #polityka
Znowu-sie-nie-chce +144
Mirki, ledwo trafiam w klawisze z emocji. Mieszkam z mamą i bratem. Brat (l.19) choruje na depresję od 3 lat, nie pomagają zmiany lekarzy, leków i sposobów terapii. Od roku mówi, że żyje tylko dla mamy. W grudniu miał próbę samobójczą, zerwał u mu się pasek i zakończyła się niepowodzeniem. Zapaliła nam się lampka, staraliśmy się jeszcze intensywniej mu pomóc. Obserwowaliśmy bacznie jego zmiany nastrojów. Od miesiąca rozmawiał z dziewczyną przez telefon, poznał ją w internecie. Spędzał 6h dziennie na telefonie rozmawiając z nią. Dzisiaj wstał w dobrym humorze, zamieniliśmy parę słów. Ok 14:00 wróciłem do domu, siedział na ganku ze słuchawką przy uchu. Rzuciłem do niego jakiś żarcik, uśmiechnął się. O 16:00 poszedłem się wykąpać, o 17:00 pojechałem po dziewczynę i zgarnąłem ją na mecz do znajomych. Zaraz przed wyjściem zwróciłem uwagę na rozpalony grill. Okazało się, że rozpalił go mój brat po czym wyszedł z domu. O 20:00 napisała do mnie moja mama, poinformowała mnie że brat wpadł w szał, zadzwonił do niej, powiedział że czuje się szmatą, gównem i nie daje już sobie rady na tym świecie. Wyłączył telefon, mama zgłosiła sprawę na policję z podejrzeniem samobójstwa. O 20:20 ruszyłem w stronę domu z dziewczyną, objechaliśmy całe osiedle w poszukiwaniu brata. Potem podrzucałem dziewczynę i wróciłem do domu. Z mojego domu wychodziło dwóch policjantów. Spytałem ich czy wiedzą co się stało z moim bratem i czy mogę z nimi ruszyć na poszukiwania. Policjant odrzekł: pański brat nie żyje, został znaleziony w pobliskim lesie. Od 5h jestem #!$%@? psychicznie, nie wiem jak mam dalej funkcjonować. Proszę pomóżcie mi uporać się z emocjami w głowie, jeśli jest ktoś kto przez cos podobnego przechodził to proszę o porady. Potrzebuje być silny dla mamy. #depresja #anonimowemirkowyznania #pomoc
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60d3d0ba4dac4f000b20194d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
Zazwyczaj nie publikuje postów, ale sytuację miałem podobną. Siostra leczyła się psychiatrycznie, parę prób samobójczych, parę wizyt w psychiatryku. Non stop urojenia( nie będę wdawał się w szczegóły).Po którejś z prób samobójczych trafiła do szpitala, lekarze twierdzili, że już jest ok a ona cały czas powtarzała "mamo ja nie dożyje jutra". I co i zmarła w szpitalu. Nie byłem z siostrą nigdy jakoś mega blisko, ale to zawsze siostra. Po
O jejku chciał to napisał co to temat tabu?
@Zamanosuke
@smacznyy: Ty byś usuwał takie posty? Jak moderacja - nie ma tematu, nie ma problemu? Zdajesz sobie sprawę, jakie to może mieć w tego typu przypadku konsekwencje?
Nie no, raczej nie w tym przypadku, aczkolwiek może mnie ktoś zaskoczy.
Jeśli chcesz załatwić sprawę farmakologicznie to idź do psychiatry.
Jeśli chcesz to przegadać i przepracować problem to idź do psychologa.
Jeśli chodzi o Twojego brata to po prostu pozwól mu odejść, pogódź się z jego decyzją. On cierpiał w sposób w jaki nawet nie jesteś sobie w stanie wyobrazić. Po trzech latach niesamowitego cierpienia które wytrzymywał dla was, zdecydował że już dłużej nie chce i odszedł. Uszanuj jego decyzję. Gdy
@AnonimoweMirkoWyznania: A tobie mireczku dużo siły życzę, tobie i mamie, trzymajcie się!
https://bielsko.biala.pl/nasygnale/aktualnosci/45097/desperat-przylozyl-sobie-bron-do-glowy-i-nie-reagowal-na-polecenia-policji-strzal-przy-witosa