Wpis z mikrobloga

#binance #ethereum #kiciochpyta
Jestem świeżakiem na Binance, aktualnie próbuję ogarniać handel p2p. Uruchomiłem testowe zlecenie sprzedaży ETH to EUR na 15 eurasów (pierwsza dla mnie dziwna rzecz - po cenie lepszej niż aktualna rynkowa), przelewem bankowym. Czekałem parę godzin, aż w końcu jakiś Pan Martinez wysłał mi screena, że przelał mi hajs. Od tego momentu Binance dało mi 15 minut na weryfikację czy hajs doszedł. Czyli czekałem 4 godziny, ale sam muszę potwierdzić w 15 minut? Po drugie, jak mam to zrobić, skoro przelew międzynarodowy potrzebuje trochę czasu na rozliczenie (konto walutowe PKO BP). No więc nie zatwierdziłem uzyskania hajsu od Pana Martineza i dostałem ponaglenie od Binance. Co dalej? Czekać, odwoływać się, kontaktować z jakimś supportem? Ktoś już to przerabiał?
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rapsii: Na razie uruchomiłem procedurę odwołania. Napisałem że hajs nie dotarł, że może trwać to 1-2 dni robocze i że potwierdzę tak szybko jak zobaczę środki na koncie. Załączyłem screeny z historii rachunku i czekam.

Wydaje mi się, że opcja p2p, przynajmniej dla przelewu bankowego jest przez ten czas procesowania transakcji nieefektywna. Choć nawet nie mam pewności, czy nie nadziałem się na scam.
  • Odpowiedz
@Rapsii: Dobra, przyszedł hajs. Odwołanie anulowane, środki zwolnione. Ale do szybkich akcji to się nie nadaje. No i nie wiem co by było gdyby rozpatrzyli odwołanie szybciej, a po tym czasie pojawiłyby się pieniądze na koncie. Imo te 15 min na weryfikację czy dotarły środki to dużo za mało jeśli chodzi o przelew bankowy.
  • Odpowiedz